To już 24 lata od pamiętnej walki Mike Tysona z Andrzejem Gołotą
Z całym szacunkiem dla obu pięściarzy, była to walka psychopatów. Nigdy nie chodziło w niej o wyłonienie lepszego sportowca – każdy był ciekawy, kto okaże się bardziej szalony, kto odgryzie którąś część ciała przeciwnikowi, kto zostawi tego dnia głowę w domu. Jak się okazało, jeden z nich jej nie wziął, a drugi przyniósł… sfabrykowaną. Jak zakończyło się starcie Gołota – Tyson? Dlaczego Gołota się poddał? Co się stało i kto uciekł? Wróćmy na pięć minut do 2000 roku.
|Damian Popilowski