Malik Scott o zwycięstwie Usyka nad Furym

Malik Scott o zwycięstwie Usyka nad Furym
Fot. Youtube.com

Trener byłego mistrza wagi ciężkiej Deontaya Wildera, Malik Scott, udzielił krótkiego wywiadu brytyjskiemu dziennikarzowi tuż po zakończeniu rewanżu pomiędzy mistrzem WBO/WBC/WBA, Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem (23-0, 14 KO), a byłym mistrzem z Wielkiej Brytanii, Tysonem Furym (34-2-1, 24 KO).

Malik Scott nie ma wątpliwości co do kart punktowych

Malik Scott skomentował werdykt sędziów, ocenił występ zawodników i wyraził swoją opinię na temat ich przyszłości.

Reporter: Czy zgadzasz się z kartami punktowymi sędziów? Niektórzy uważają, że walka była znacznie bardziej wyrównana.

Malik Scott: Całkowicie się zgadzam. Uważam, że karty były absolutnie trafne. Myślę, że Fury wygrał czysto 2 lub 3 rundy, ale reszta… Wiele rund było wyrównanych, mogły pójść w każdą stronę, ale to nie było oszustwo. Uważam, że Fury przegrał. Jednocześnie sądzę, że Fury wykonał pracę bardziej jakościową niż ilościową. Był większy. Jest twardym gościem, wyszedł z taką wagą, boksował tak dobrze. Nie przyjmował wielu lewych sierpów, zupełnie nie tak, jak w poprzedniej walce. Razem z Sugar Hillem dokonali świetnych zmian. To była dobra walka, naprawdę na wysokim poziomie.

R: Czy zaskoczyła Cię taktyka Ołeksandra, który wywierał presję na Tysonie przez całą walkę? Wielu spodziewało się, że tym razem to Tyson będzie nacierał na Usyka.

Malik Scott: Trudno nacierać na Usyka. Nieważne, jak jesteś duży czy mały, ponieważ nogi Usyka są tak zwinne. Nie pozwala na klincze, bez względu na rozmiar przeciwnika. To była naprawdę dobra walka. Fury nie ma powodów do wstydu, ale moim zdaniem wyraźnie przegrał.

R: Jak myślisz, co dalej z Furym?

Malik Scott: Walka Fury'ego z Anthonym Joshuą to z pewnością jedna z największych w historii sportu i myślę, że będą do niej dążyć. Ołeksandr Usyk powinien po prostu odpocząć, poczekać i zobaczyć, co pokażą Dubois z Parkerem.

Marcin Komorowski
Twórca treści

Fanatyk MMA i freak fightów. Z federacją KSW od gali KSW 12, czyli od 2019 roku. Z FAME MMA od 1 edycji, która miała miejsce w 2018 roku.