Prezes Wisły Kraków zareagował na wystąpienie Schreiber. „Proszę milczeć”

Prezes Wisły Kraków zareagował na wystąpienie Schreiber. „Proszę milczeć”
Fot.YouTube/KanałSportowy

Prezes Wisły Kraków Jarosław Królewski “wszedł do świata, o którym nie ma pojęcia”. Zdecydował się bowiem zareagować na dzisiejsze wystąpienie Marianny Schreiber, co spotkało się z odpowiedzią wywołanej kobiety.

Marianna Schreiber kontra Jarosław Królewski na Fam… sali sądowej?

Dzisiejszy występ Marianny Schreiber na antenie “Polsat Sport” poruszył całą przestrzeń medialną. Główną sentencją, która tak spolaryzowała ludzi, było stwierdzenie zawodniczki Prime MMA, że gdyby nie walki, to… nie miałaby za co żyć jako samotna matka: 

Jako samotna matka, gdyby nie gale freak fight, nie miałabym za co żyć. Takim osobom dają szansę i dają szansę młodym ludziom na wyjście z patologii – powiedziała w “Polsat Sport”.

Odpowiedź otrzymała dość nieoczekiwaną, bo od prezesa Wisły Kraków Jarosława Królewskiego. Ten w symptomatycznym dla siebie stylu przedstawił z ironią dane statystyczne, które nie działają na korzyść Schreiber:

Szanowna Pani Marianno Schreiber, według danych GUS z Narodowego Spisu Powszechnego 2021, w Polsce jest około 1,9 miliona samotnych matek wychowujących dzieci. Walczą codziennie. Po cichu. Większość bez silikonu. Z szacunku do nich – proszę milczeć – czytamy. 

Pułapka została zastawiona, a Marianna Schreiber w nią wpadła. Zdecydowała, że nie przychyli się do prośby o milczenie i odpisała na wyżej przytoczony komentarz, lecz zrobiła to w sposób, który – jak zauważyli internauci – idealnie kwalifikuje się na sądowy pozew:

Panie Jarosławie, nie wiem czego ma dotyczyć ta wzmianka o silikonie – to po pierwsze. Po drugie jeżeli chodzi o patologię to zajmij się Pan może tymi bandytami z Xa, do których tak ochoczo chodzisz po przegranych meczach ze spuszczoną głową. Osobą, która kontynuuje misję Miśka, Zielaka i Sarapaty – NIE MA MORALNEGO PRAWA OCENIAĆ ANI MNIE ANI ŚWIATA FREAK FIGHTÓW – napisała.

Niezależnie od tego, czy potyczka zakończy się sądowym pozwem, jedno nie ulega wątpliwości – Marianna Schreiber swój cel osiągnęła. Wykorzystała do tego pożyteczny serwis “Polsat Sport”, który najpewniej stał się dla niej trampoliną do otrzymania kolejnej walki. Słowa byłej polityczki przytaczane są dziś w każdym miejscu w internecie, a zasięgi, złe czy dobre, stanowią generator pieniędzy we freak fightach.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.