Wszystkie grzechy Tomasza Adamka. Legenda zgaśnie przed Fame MMA 27? 14 sierpnia, 2025 | 15 sierpnia 2025 |Damian Popilowski Fot.YouTube/FameMMA Marcin Najman wypominający złe uczynki Tomaszowi Adamkowi przypomina obrazek z dwoma Spidermanami. Pytanie tylko, który z nich jest Venomem? Jeszcze przed Fame MMA 27 może zakończyć się przynajmniej jedna kariera. Konferencja Fame MMA 27: Marcin Najman kontra reszta świata 11 sierpnia odbyła się pierwsza konferencja promująca galę Fame MMA 27. Skład ostatniego panelu był jednocześnie imponujący i dziwaczny – przy jednym stole zasiedli bowiem: Tomasz Adamek, Michał Materla, Łukasz Tuszyński, Roberto Soldić, Dawid Załęcki oraz Marcin Najman. Program przebiegał w dość spokojnej atmosferze do czasu, gdy – niczym powstający wulkan – samozwańczy cesarz zaatakował słownie legendę polskiego boksu, Tomasza Adamka. Bronią Najmana nie były inwektywy, lecz realne sytuacje, które ten konfrontował ze swoim wieloletnim antagonistą. Mamed Khalidov może trafić do Fame MMA? Przeczytaj analizę Vringe. Inicjatywa freak fightera spolaryzowała ludzi. Na żywo wywołała niezręczność, skłaniając prowadzących do ucinania tematu. W obronie legendarnego boksera stanęli również Roberto Soldić oraz Michał Materla. Zgromadzona wówczas publiczność reagowała lepiej na Adamka. Swoich zwolenników Marcin Najman znalazł dopiero (kto by się spodziewał) w przestrzeni internetowej. Zanim omówimy przytoczone zarzuty, zapoznajmy się nieco lepiej z tym, który wywołał dyskusję. Doczekał się Marcin Najman tej konfrontacji 😶🌫️ pic.twitter.com/9ZqeEiCNvX— FAME MMA (@famemmatv) August 11, 2025 Poddane walki, dyskwalifikacja i mafia Marcin Najman ma za uszami sporo. Zaczynając od pierwszych refleksji, które zazwyczaj przychodzą na myśl w przypadku jego osoby – “Cesarz” postawił na bycie cyrkowcem w świecie sportów walki, uprawiając freak fighty, zanim to było modne. Najman wielokrotnie przegrywał we wstydliwy (dla każdego poza nim, on zawsze miał dobre wyjaśnienie) sposób: przez szybkie poddania, błędy techniczne lub niezrozumiałe decyzje w trakcie walk. Zdarzało mu się nawet “odklepać” po samych ciosach. Znacznie gorszym aktem z jego strony były wydarzenia po walce z Kasjuszem Życińskim na Fame MMA 8, które wyglądały na skrupulatnie zaplanowaną akcję. 46-latek kopał i obalał swojego rywala w walce bokserskiej, wymuszając dyskwalifikację, natomiast w zamieszaniu, które wówczas powstało, trener freak fightera zaatakował “Don Kasjo”, bardzo groźnie wykręcając mu nogę. Po tych wydarzeniach Marcina Najmana miało już nigdy nie być w Fame MMA, dlatego właśnie uczestniczył w poprzedniej gali i zawalczy również na tej najbliższej. Pozostając przy uczestniczeniu w różnych galach, freak fighter współpracował z Andrzejem “Słowikiem” Zielińskim przy okazji gali MMA-VIP4. Gwoli przypomnienia, jest to osoba o przestępczej przeszłości oraz były lider mafii pruszkowskiej, czyli grupy przestępczej odpowiedzialnej za liczne brutalne przestępstwa w Polsce lat 90. Jego przeszłość obejmuje m.in. wymuszenia, porwania, handel narkotykami oraz podejrzenia o zlecenie zabójstwa Komendanta Głównego Policji Marka Papały. Marcin Najman posadził go na tronie, a gdyby nie medialny chaos, wydarzenie odbyłoby się bez przeszkód. Dziennikarz: Jaką funkcję pełni Andrzej Zieliński w MMA VIP?Marcin Najman: Ma pracę zdalną.😂😂 pic.twitter.com/0OcGBoytVx— Prezes Lecha (@PiotrRutkowskii) January 26, 2022 Problemy z żonami Marcina Najmana Warto odnotować, że Marcin Najman ma niezwykle bogatą partnerkę – wszystko jest zapisane na nią, bowiem ktoś taki jak cesarz nie musi przecież spłacać swoich zobowiązań. Co więcej, może po królewsku przywłaszczyć sobie to, na co ma ochotę. Na przykład pas Przemysława Salety albo czyjąś żonę. To wszystko jednak relatywnie łatwo przykryć. Wystarczy nałożyć na siebie maskę klauna, powiedzieć parę żartów na konferencjach, wziąć udział w kilku akcjach charytatywnych (nie podważamy sensu brania w nich udziału, lecz intencje Najmana) – ludzie szybko zapominają, więc po upływie kilku lat można stać się moralizatorem oraz… manipulatorem. “Cesarz” do perfekcji bowiem opanował umiejętność zdobywania serc młodszych internautów, którzy mniej pamiętają, bardziej kierują się prostymi, emocjonalnymi hasłami. Przestrzeń medialna po zakończonej konferencji niemal jednoznacznie stanęła po stronie freak fightera, kupując każde jego słowo. On This Day in KSW | #OTD #KSW In 2010 at KSW 14, Polish heavyweight boxers Przemysław Saleta and Marcin Najman went head to head in the MMA arena. pic.twitter.com/XlDuSusvjz— KSW (@KSW_MMA) September 18, 2023 Właśnie. Jakich słów użył Marcin Najman względem Tomasza Adamka? Afera samolotowa i samochodowa “Afera samolotowa”. Tomasz Adamek po walce z Patrykiem Bandurskim na Fame MMA 21 udał się w podróż powrotną do Stanów Zjednoczonych. Problem w tym, że został wyproszony z samolotu linii LOT przed odlotem do Newark. Według relacji, incydent wynikał z jego zachowania na pokładzie, które uznano za niestosowne. Od zawodnika wyczuwalna miała być woń alkoholu. To nie był jedyny związany z alkoholem incydent, o którym tego dnia wspomniał Marcin Najman. 46-latek wrócił bowiem do roku 2013, kiedy “Góral” prowadził samochód pod wpływem alkoholu, taranując finalnie auta na parkingu. Działo się to w miejscowości Lake Placid w stanie Nowy Jork, natomiast skutkiem głupoty polskiego pięściarza była grzywna oraz odebranie prawa jazdy na pół roku. Najman wypomniał swojemu adwersarzowi również jego absencję podczas pogrzebu Andrzeja Gmitruka. Zasłużony trener prowadził Tomasza Adamka w czasie jego największych sukcesów w karierze. Bokser odpowiedział na zarzut, przyznając, że rzeczywiście go tego dnia nie było, lecz zamówił wiele mszy w intencji niegdysiejszego szkoleniowca. Tomasz Adamek o aferze związanej z wyrzuceniem go z samolotu pic.twitter.com/WhDa53JFRi— Venek (@Venek__) June 11, 2024 Tomasz Adamek wpadnie w kłopoty przez Marcina Najmana Czy słowa Marcina Najmana mogą realnie wpłynąć na reputację oraz sytuację Tomasza Adamka? Tak. Fani freak fightów to bardzo emocjonalna grupa, która podejmuje dość skrajne decyzje, dzieląc ludzi jedynie na bohaterów i antybohaterów – nic pomiędzy. Przykład Denisa Załęckiego pokazuje, że jeżeli raz zostanie się skreślonym, to efektem kuli śnieżnej ostatecznie zakończy się to drogą do wyjścia z tego środowiska. Nie oszukujmy się: Fame MMA to jedyne miejsce, w którym polski pięściarz może nadal spełniać się sportowo, zarabiając przy tym godne pieniądze. Nie zawalczy już o poważny pas, nie zajmie wysokiego miejsca w rankingu, nie będziemy więcej wstawać na jego walki w środku nocy. Większość obecnych kibiców nawet tego nie pamięta. Tłum z pochodniami ruszy za słowami Marcina Najmana, aby spalić Tomasza Adamka na stosie. Zapomną przy tym, że osoba, która zainicjowała pochód, sama ma wiele na sumieniu. Taki może okazać się koniec polskiej legendy. Smutny, pełen gwizdów i wyzwisk, spuentowany morderczą pięścią Roberto Soldicia. Mamed Khalidov w Fame MMA? Legendy, które przechodzą do freak fightów Fame MMA 27 – karta walk Mroczne kulisy Michała Materli w Fame MMA Damian Popilowski Content Editor Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. vRinge - Fame MMA - Wszystkie grzechy Tomasza Adamka. Legenda zgaśnie przed Fame MMA 27? Sprawdź pozostałe aktualności