Wszystkie kontrowersje gali Fame MMA 24

Wszystkie kontrowersje gali Fame MMA 24
Fot.YouTube/FameMMA

Gala Fame MMA 24 była najbardziej “freakową” galą w historii, bez dwóch zdań. Podsumujmy wszystko, co się wydarzyło.

Fame MMA 24, czyli kompletny chaos

Marcin Wrzosek wygrał z Pawłem, ale przegrał z Piotrem

“The Polish Zombie” zwyciężył z Pawłem Tyburskim, a po zakończonej walce dołączył Piotr Tyburski, który dla zabawy obalił Wrzoska. To nie zakończyło się dobrze, ponieważ na tym etapie dalszy udział byłego zawodnika KSW w turnieju został zakończony:

Mamy również oficjalne stanowisko Wrzoska:

Kontuzja Denisa Załęckiego

Denis Załęcki zwyciężył z Piotrem Hallmannem, lecz nie był w stanie kontynuować udziału w turnieju. Wspomina się, że uszkodzeniu uległ piszczel “Bad Boya”:

Denis Labryga przegrywa przez dyskwalifikację

Michał Pasternak przyparł rywala do bandy i spokojnie punktował. W pewnym momencie Labryga zdołał odwrócić sytuację, lecz wyprowadził wówczas nielegalne kolano w głowę. “Wampir” został znokautowany, ale i sfaulowany, ponieważ ściana, o którą się opierali, interpretowana jest jako parter.

Amadeusz Ferrari obala w boksie

Amadeusz Ferrari wstał i stwierdził, że tego dnia zamierza wyłamać się ze schematów. Sęk w tym, że znalazło to swoje odzwierciedlenie w złamaniu reguł pojedynku z Josefem Bratanem. Kolejna dyskwalifikacja? Proszę bardzo!

Błąd sędziego w finale turnieju

Alberto Simao był tego dnia niezłomny. Niezależnie od tego, kto był jego przeciwnikiem, kończył swoje walki błyskawicznie, spędzając w arenie mniej niż dwie minuty przez cały turniej. Finał wyglądał identycznie, pomimo tego, że przeciwnikiem był zawodowiec Gracjan Szadziński.

Problem w tym, że – trzymając się wcześniejszych reguł – Simao zwyciężył nielegalnie:

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności