UFC 308 wyniki. Stalowa pięść Topurii, szalony Chimaev, nieśmiertelny Rębecki

Mateusz Rębecki był zbyt uparty, aby odpuścić zwycięstwo, więc ze swoim przeciwnikiem stoczył krwawy bój na śmierć i życie. Khamzat Chimaev? Kolejny dzień w biurze – zabawił się z Robertem Whittakerem, jakby ten był jego uczniem. Ilia Topuria przeszedł do historii jako pierwszy zawodnik, który znokautował Maxa Hollowaya. UFC 308 za nami, to była świetna gala! Poniżej przebieg najważniejszych walk oraz wyniki.

UFC 308 wyniki

Walka wieczoru:

• Ilia Topuria vs. Max Holloway: Ilia Topuria przez KO w 3. rundzie

Karta główna:

• Robert Whittaker vs. Khamzat Chimaev: Khamzat Chimaev przez poddanie w 1. rundzie

• Magomed Ankalaev vs. Aleksandar Rakic: Magomed Ankalaev przez jednogłośną decyzję

• Lerone Murphy vs. Dan Ige: Lerone Murphy przez jednogłośną decyzję

• Shara Magomedov vs. Armen Petrosyan: Shara Magomedov przez KO w 2. rundzie

Karta wstępna:

• Ibo Aslan vs. Raffael Cerqueira: Ibo Aslan przez TKO w 1. rundzie

• Geoff Neal vs. Rafael dos Anjos: Geoff Neal przez TKO w 1. rundzie

• Myktybek Orolbai vs. Mateusz Rębecki: Mateusz Rębecki przez niejednogłośną decyzję

• Abus Magomedov vs. Brunno Ferreira: Abus Magomedov przez poddanie (trójkąt rękami)

• Kennedy Nzechukwu vs. Chris Barnett: Kennedy Nzechukwu przez TKO w 1. rundzie

• Farid Basharat vs. Victor Hugo: Farid Basharat przez jednogłośną decyzję

• Ismail Naurdiev vs. Bruno Silva: Ismail Naurdiev przez jednogłośną decyzję

• Rinat Fakhretdinov vs. Carlos Leal: Rinad Fakhretdinov przez jednogłośną decyzję

Wyniki walk UFC 308

Nie do zdarcia jest Mateusz Rębecki. Polak udowodnił, że nie wolno go skreślać. Gdyby nie było kończącego starcie sędziego, walczyłby tego dnia do swojego ostatniego oddechu, aby tylko wyszarpać zwycięstwo. Khamzat Chimaev ma już za sobą etap udowadniania, że nie jest przeciętnym zawodnikiem. Teraz została mu prosta autostrada, aby stać się legendą. Ilia Topuria? Chłodny egzekutor. Niezależnie od tego, jak przebiega walka, zawsze musisz liczyć się z tym, że potrafi on błyskawicznie odwrócić jej losy.

Ilia Topuria vs Max Holloway

Znakiem charakterystycznym tej walki oraz momentem, do którego wracać się będzie po latach, było zaproszenie do wymiany ciosów, które na samym początku Topuria wystosował do Hollowaya. Amerykanin jednak podziękował, a pierwsza runda była dosyć badawcza i w dużej mierze polegała na wzajemnych sprawdzianach. Ciekawie zrobiło się pod koniec rundy, gdy Gruzin zdołał posłać rywala na deski jednym z ciosów sierpowych. Holloway zrobił jednak to, co musiał, czyli przetrwał ostatnie kilka sekund, aż rozbrzmiał gong. Druga odsłona tego starcia to kilka dobrych momentów Hollowaya, ale również bardzo groźne akcje mistrza, którego sierpy siały tego dnia spustoszenie.

Pojedynek znalazł swoje rozstrzygnięcie w trzeciej rundzie. W jednej z akcji Topuria trafił rywala morderczym prawym prostym, który było chyba słychać na innym kontynencie. Amerykanin nigdy już nie wrócił do żywych w tym oktagonie. 27-latek rzucił się na niego z salwą ciosów, aż wreszcie powalił go sierpowym i kilka sekund później sędzia zakończył pojedynek.

Khamzat Chimaev vs Robert Whittaker 

Khamzat Chimaev długo nie czekał. 30-latek potrafi perfekcyjnie skracać dystans – zrobił to już na samym początku, nurkując po nogę swojego rywala. Od tamtej pory… nie puścił go nawet na sekundę. Wyglądało to jak tak, jakby lew upolował swoją ofiarę i bawił się nią, stopniowo raz za razem lekko podgryzając, osłabiając, dając jej do zrozumienia, że znalazła się w pułapce. Wielokrotnie zachodził Whittakerowi za plecy, ten się wydostawał, lecz tylko na chwilę. Za którymś razem Chimaev zdecydował się zakończyć przedstawienie i przełożył ręce pod brodą przeciwnika, atakując naciskówką. 33-latek odklepał po sekundzie.

Mateusz Rębecki vs Myktybek Orolbai

To była absolutna wojna i jedna z najbardziej krwawych walk Polaków w UFC. Mnóstwo wymian już w pierwszej rundzie, która była zwiastunem dalszego przebiegu walki. Mateusz Rębecki był w pierwszych minutach bardzo dynamiczny, dużo balansował, wchodził w mocne wymiany, ale przy tym dało się odnieść wrażenie, że robi to z pewną dozą zdrowego rozsądku. Myktybek Orolbai zakończył rundę z uszkodzonym okiem i tylko on wie, jakim cudem lekarz pozwolił mu dalej walczyć. W drugiej odsłonie tego pojedynku mogliśmy się nieco obawiać powrotu starych demonów, ponieważ zauważalne było, że Rębecki odczuwa już trudy tego starcia. Fantastycznie bronił tego dnia obaleń, choć nadział się na kilka ciosów, które spowodowały rozcięcie na jego twarzy. Rywal lepiej zaprezentował się w końcówce drugiej rundy, “puszczając oko” do sędziów. Polskiego zawodnika nie interesowało jednak tego dnia nic poza wygraną, zatem w ostatnich minutach powalił przeciwnika bardzo mocnym ciosem. Gdyby to był jakikolwiek inny moment tej walki, to wystarczyłoby wówczas “dokończyć robotę”, natomiast Rębeckiemu… zabrakło sił. Uderzał półprzytomnego Orolbaia, ale nie zdołał zrobić wystarczająco, aby sędzia przerwał walkę. To się zemściło na sam koniec, gdy oponent odzyskał resztki świadomości i przetoczył jeszcze Polaka. Ostatecznie to sędziowie musieli wyłonić lepszego zawodnika. Niejednogłośnie zdecydowali, że został nim Mateusz Rębecki.

A big shot from Mateusz Rebecki 👊

This fight has been WILD! #UFC308

[ #InAbuDhabi | @InAbuDhabi| @VisitAbuDhabi ] pic.twitter.com/vrM29ndhN4

— UFC (@ufc) October 26, 2024