Tomasz Bronder wyjaśnia powody zerwania współpracy z Jaroszem

Sędzia Tomasz Bronder postanowił uchylić szczegóły odejścia Piotra Jarosza z KSW. Jak w ostatnim czasie informował sam Piotr Jarosz, to sędzia główny federacji KSW Tomasz Bronder miał być zapalnikiem do zakończenia jego współpracy z tą organizacją. Skutkiem tego, głos postanowił zabrać sam zainteresowany.

Tomasz Bronder na temat sędziego Piotra Jarosza

Jak przekonuje sędzia główny federacji KSW, nie doszło do zakończenia współpracy, lecz nie przedłużenia umowy, o czym w opinii Tomasza Brondera, sędzia Piotr Jarosz powinien uczciwie informować opinię publiczną:

“Warto tutaj zwrócić uwagę na sformułowanie „zakończyła współpracę”, a nie „zwolniła” jak to funkcjonuje w przestrzeni publicznej. Wszyscy sędziowie są zatrudniani na umowę do konkretnej gali, nie mają stałych umów i wykonują swoją pracę na konkretnych, przydzielonych galach.”

Co ciekawe, powodem zwolnienia sędziego Piotra Jarosza miała być jego praca w KSW, która w opinii sędziego Tomasza Brondera pozostawia wiele do życzenia, jeśli chodzi o jej jakość:

“Główną przyczyną zakończenia współpracy jest postawa Piotra i jego działania, które w ciągu ostatnich lat pokazały, że jest osobą, która przedkłada własne korzyści nad jakość sędziowania. Mogę przytoczyć kilka przykładów takich działań, które znajdziecie poniżej.”

Internauci zwrócili uwagę na jeden ważny element

Jak słusznie zauważyli internauci, sędzia Bronder nie podał żadnego konkretnego przykładu złego sędziowania przez Piotra Jarosza. Co więcej, Internauci są w większości zgodni co do tego, że to Tomaszowi Bronderowi zdarzyło się kilka mocniejszych wpadek, których z kolei nie zaliczył sędzia Piotr Jarosz. Według wielu internautów to właśnie sędzia Piotra Jarosz jest numerem 2, jeśli chodzi o sędziowanie w Polsce.

Wracając do zarzutów sędziego Brondera…

Zamiast mówić o konkretnych przykładach błędów podczas sędziowania, Tomasz Bronder skupił się na wymienieniu kwestii, które przeważyły o jego zwolnieniu z KSW, a które nie miały podłoża czysto sportowego:

“W ostatnim czasie Piotr postanowił zorganizować warsztaty sędziowskie, na których jednym z punktów było szkolenie z sędziowania gal freakowych, a logo KSW było umieszczone na materiałach promujących obok logo FAME. Obie te sytuacje są ewidentnym złamaniem naszej umowy o nieangażowanie się w promowanie świata freak fightów.”

Co ciekawe, sędzia Tomasz Bronder również przyznał, że Piotr Jarosz wychodził przed szereg i miał zachowywać się w sposób, który nie pozwalał na dalszą współpracę:

“Trudno jest współpracować, jeśli Piotrek nie uważa mnie za swojego zwierzchnika w KSW, uważa się za nieomylnego i próbuje różnymi akcjami dyskredytować moją pozycję jako sędziego głównego KSW.”

Kto ma racje? Wina zawsze leży po środku.

Faktycznie. Sędzia Piotr Jarosz w ostatnim czasie nie miał dobrego kontaktu z Tomaszem Bronderem, o czym również poinformował sam w jednym z wywiadów. Biorąc jednak pod uwagę że nawet podczas ostatniej gali KSW Tomasz Bronder mógł o wiele wcześniej przerwać jeden z pojedynków, które sędziował, trudno nie odnieść wrażenia, że uwagi Piotra Jarosza mogły być cenne i podyktowane utrzymaniem najwyższego poziomu sędziowania w KSW.