„Kompromitacja Canal+”. Skandal przy ogłoszeniu walki Arkadiusza Wrzoska

„Kompromitacja Canal+”. Skandal przy ogłoszeniu walki Arkadiusza Wrzoska
Fot.YouTube/KSW

Ciężko stwierdzić, kto w tej wesołej układance zrobił największą antyreklamę organizacji KSW – Arkadiusz Wrzosek przy ogłoszeniu walki, Canal+ przy transmitowaniu jego słów, czy osoba, która uznała, że warto jeszcze wyciąć ten fragment i opublikować w mediach społecznościowych. Przyznać trzeba jedno – od takich zachowań odcinają się nawet freak fighty.

Wiadomo co, wiadomo z kim – chodziło o to, że KSW z falą krytyki?

Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że Arkadiusz Wrzosek wskakuje na ostatnią chwilę do karty walk XTB KSW 100 i zmierzy się na jubileuszowej gali z Matheusem Scheffelem.

Walka została ogłoszona przez samego 32-latka na stadionie przed meczem Legii Warszawa z Widzewem Łódź. 

Wszystko prawdopodobnie byłoby idealnie, gdyby nie ostatnie słowa:

Dziękuję Wam za wsparcie, a dzisiaj wiadomo co, wiadomo z kim – (nie) pomyślał i powiedział.

Było to nawiązanie do kibicowskiego hasła “jazda z k****mi”. Nawiązanie, które pojawiło się w szczególnie złym momencie, gdy organizacja KSW próbuje na wszelkie sposoby udowodnić, że znacząco różni się od Fame MMA i innych freakowych federacji. Całość transmitowana była przez nowego partnera federacji w postaci Canal+, co również nie pomogło sprawie. 

Telewizja zamieściła w swoich mediach społecznościowych wyżej opisany fragment, a kibice – eufemistycznie rzecz ujmując – wniebowzięci nie byli. Sprawę skomentował między innymi dziennikarz Jakub Seweryn:

Promowanie tego to kompromitacja Canal+. Następna w kolejce transmisja na żywo z ustawki – czytamy.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.