Prime MMA 11: Ogłoszono datę wydarzenia

Prime MMA 11: Ogłoszono datę wydarzenia
Fot.YouTube/PrimeMMA

Nie wiemy jeszcze, która freakowa federacja ostatecznie zakończy rok, lecz wiemy już, która otworzy nowy. Prime MMA 11 odbędzie się już 11 stycznia.

Prime MMA 11: Wydarzenie oficjalnie ogłoszone

Ostatnim wydarzeniem organizacji Prime MMA była gala Prime 10, która odbyła się 26 października. Przypomnijmy – Daniel Magical wygrał wówczas z “Rafonixem” w walce wieczoru, mieliśmy fantastyczny pojedynek bokserski pomiędzy “Taazym” a “Don Kasjo”, natomiast poza tym na karcie walk znalazły się również takie nazwiska jak między innymi Bartosz Szachta, Alan Kwieciński, Adrian Cios, Filip Marcinek, Marianna Schreiber i inni. Pełną relację z tego wydarzenia znajdziesz tutaj

Jak poszła sprzedaż? Oficjalnych informacji nie poznaliśmy do tej pory, lecz wspominało się, iż firma “wyszła na zero”. Co ciekawe, tego samego wieczoru Real Madryt mierzył się z FC Barceloną, w międzyczasie trwała jeszcze gala UFC 308. Mimo to, organizacja zdołała rzekomo sprzedać około 75 tysięcy PPV – tak donosił “Szalony Reporter”. 

Teraz oficjalnie poinformowano o nowym wydarzeniu, które odbędzie się na samym początku stycznia. Prime MMA zamieściło stosowny komunikat w mediach społecznościowych:

11 stycznia Ostrów Wielkopolski zamieni się w epicentrum adrenaliny i mocy, gdy na scenę wejdą prawdziwi freak fighterzy, by stoczyć pojedynki, które zapadną na długo w pamięci! To wydarzenie będzie kipiało adrenaliną i nieprzewidywalnymi zwrotami akcji. Tu nie ma miejsca na kompromisy – każdy pojedynek to ostra rywalizacja i ogromne emocje, które udzielą się każdemu widzowi w arenie. Czy jesteście gotowi na tę dawkę czystego szaleństwa? Nie ma tu miejsca na nudę! Prime 11 to wydarzenie, które po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy. Czekają nas pojedynki, które będą tematem rozmów jeszcze długo po zakończeniu gali – czytamy.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.