Ochroniarz Fame MMA: Nie pracowałbym, gdyby Boxdel nadal był włodarzem 30 listopada, 2024 | Damien Popilowski Fot.YouTube/StrongEkipa Nie da się jednoznacznie stwierdzić, czy Boxdel kiedykolwiek rozstanie się na dobre z Fame MMA. Wiadomo jednak, że oficjalnie nie pełni obecnie żadnej funkcji w federacji, co podoba się jednemu z ochroniarzy. Fame MMA oficjalnie bez Boxdela. Nikola Milanović popiera decyzję organizacji Sylwester Wardęga nie powinien nigdy wychodzić z lasu, o czym najlepiej przekonał się, gdy pozostawił dobrze sobie znane drzewa na rzecz działalności w Fame MMA. Twórca internetowy prowadził konferencje oraz różne programy wspomnianej federacji, a przy okazji poprawiał relację z Michałem Baronem, a zatem ówczesnym włodarzem organizacji. Panowie w pewnym momencie współtworzyli nawet kanał “GOATS”. “Przyjaźń” nie przetrwała jednak próby czasu. Wardęga nagrał film “Pandora Gate”, w którym jedną z zaatakowanych osób był właśnie “Boxdel”. 29-latek pierwotnie próbował w szlachetny sposób walczyć o odbudowanie tej przyjaźni, ale w międzyczasie do przestrzeni medialnej przedarła się informacja, że za plecami “naczelnego szeryfa internetu” współtworzył odwetowe nagranie filmowe, które miało go zdyskredytować. To wypędziło “druida” na kilka miesięczy z przestrzeni internetowej. Czas ten wykorzystał na stworzenie kolejnego materiału, przedstawiającego bezdyskusyjne dowody, które zupełnie obnażyły postać “Boxdela”, usuniętego już zresztą ze wszelakich jawnych działalności organizacji Fame MMA. Wygląda na to, iż zmienił się również stosunek ochroniarzy. Warto w tym miejscu odnotować, że kilka miesięcy temu zarzucano im współpracę z byłym włodarzem, co było dość znaczące w obliczu pojawiających się pod jego adresem zarzutów. Tym razem najwidoczniej odmienione stanowisko przedstawił Nikola Milanović: – Nie wiem, co się z nim dzieje. Wiem, że oficjalnie nie ma go już w strukturach Fame MMA. Myślę, że to jest dobra decyzja. Nie chcę się w to wtrącać, ale no ja bym na pewno dalej tam nie pracował, gdyby on dalej był włodarzem. Natomiast dalej uważam, że dopóki sąd nie zadecyduje, kto jest winny, a kto nie… wiecie, o co chodzi – powiedział w rozmowie ze “Strong Ekipą”. Damien Popilowski Twórca treści Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa. vRinge - Fame MMA - Ochroniarz Fame MMA: Nie pracowałbym, gdyby Boxdel nadal był włodarzem