Nitro na temat zamknięcia polskich freak fightów

Nitro to jeden z byłych zawodników federacji FAME MMA, który swoją krótką karierę w oktagonie, skończył w 2022 roku, po walce z Tomaszem „Gimperem” Działowym. Od tego czasu, Sergiusz Górski bardzo chętnie komentuje aktualności związane ze światem freak fightów. Nie inaczej mogło być w momencie w którym doszło do Nitro, że freak fightom przygląda się polski rząd. Skutkiem tego, były freak fighter postanowił wypowiedzieć swoją opinię, na temat rynku freak fightów.

Nitro chciałby, aby freak fight w Polsce zdelegalizowano

Podejście Sergiusza Górskiego do tematyki freak fightów w Polsce jest stanowcze. Po nieudanej przygodzie w oktagonie FAME, były już zawodnik nie zdecydował się powrócić do walk. Jednak nie to stało się kością niezgody między nim, a rynkiem freak fightów. Największym problemem który widzi Nitro są sami właściciele, którzy robią kolosalne błędy, wpływające na słabą kondycję walk freak fightowych w Polsce.

Jakie aktualnie ma podejście Nitro do freaków? Były zawodnik FAME mówi wprost, że w jego opinii mogliby zamknąć rynek freak fightów w Polsce. Co więcej, Sergiusz czeka, aż dojdzie do tego. Wszystko dlatego, że w opinii Sergiusza Górskiego, wszystkie osoby będące ważną częścią freak fightów w Polsce, będą mieć problem z utrzymaniem się na rynku.

Nitro jasno podkreśla, że polski freak fight zamienił się od roku, w totalną patologię. Przytacza on konferencje, które są niezwykle wulgarne pomimo tego, że federacja FAME i pozostałe z nich, miały temu przeciwdziałać. W zamian słyszymy obelgi w stylu „c*el”, bądź „kur*a”.

Sam Sergiusz Górski cieszy się także z tego powodu, że nie dał się namówić do powrotu do klatki FAME.

Poniżej możecie zobaczyć całą wypowiedź byłego zawodnika FAME: