Zawodnik KSW usunięty z karty walk przez… prezydenta?

Shamil Musaev nie walczy już dla organizacji KSW, to wiemy. Znane są również powody takiego stanu rzeczy. „The Silent Assasin” zdecydował się jednak na dość brawurowe posunięcie, obwiniając w ostatnim wywiadzie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o usunięcie go z karty walk gali KSW 68. Do słów 30-latka błyskawicznie ustosunkował się Martin Lewandowski.

Musaev usunięty przez Rafała Trzaskowskiego?

Shamil Musaev walczył dla organizacji KSW w latach 2019 – 2021. Pod względem sportowym, nie można mu niczego ująć. Był i nadal jest znakomitym, niepokonanym do dziś zawodnikiem o stylu, który zdecydowanie podobał się kibicom. Dla polskiej federacji zanotował łącznie cztery pojedynki, w tym trzy zwycięstwa oraz remis. Charakteryzował się również szacunkiem do swoich rywali oraz ogólną pokorą. Co zatem stało się asumptem rozstania?

Musaev został wykluczony wskutek rosyjskiej agresji na Ukrainę, która zdyskwalifikowała sportowców wrogiego narodu na wielu obszarach. KSW również nie chciało mieć w swoich szeregach reprezentantów tego narodu, podtrzymując zresztą taką politykę do dziś.

„The Silent Assasin” ujawnił jednak nieco bardziej sensacyjne kulisy tego rozstania. Jak stwierdził zawodnik, z rozpiski KSW 68 usunął go… prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski:

– Lewandowski zadzwonił do mojego menadżera i powiedział – wybaczcie, chłopaki, ale nie mogę Wam pomóc. Prezydent Warszawy zadzwonił do mnie i powiedział, żebym ściągnął Cię z rozpiski. Do gali były dwa tygodnie – oznajmił w wywiadzie dla “Sport Expressu”.

Dziś ustosunkował się do tego właściciel KSW i człowiek wywołany poniekąd do tablicy, a więc Martin Lewandowski. 49-latek zdecydowanie zaprzeczył powyżej przytoczonej informacji. W symptomatycznym dla siebie stylu dołożył również ofensywną puentę:

– Ależ bzdura. Nic takiego nie miało miejsca. Shamil reprezentuje Rosję i od czasu rozpoczęcia wojny nie ma żadnego zawodnika z Rosji w KSW. Wypowiedzieliśmy umowę rosyjskiej telewizji i kilku firmom też z Rosji. Ale jak widać, kolegom z USA to nie przeszkadza – czytamy.

Martin Lewandowski zdementował informację o tym, że to prezydent miał wpływ na jakąkolwiek decyzję KSW odnośnie S. Musaeva.

"Ależ bzdura" – napisał w komentarzu na IG.

screen za @InTheCagePL pic.twitter.com/grCQ5JclCJ

— Maciej Turski (@m_turski) January 3, 2025