Mike Tyson spotkał mężczyznę, którego kiedyś… okradł [WIDEO]

Mike Tyson spotkał mężczyznę, którego kiedyś… okradł [WIDEO]
Fot.YouTube/MostValuablePromotions

Nigdy nie wiesz, kiedy spotkasz dawną ofiarę swojej kradzieży. Nigdy nie wiesz także, jaki będzie miała do Ciebie stosunek. Mike Tyson spotkał się z przeszłością w dość nieoczekiwany sposób.

Mike Tyson jest żywym dowodem na to, że przeszłość zawsze dogania człowieka

Mike Tyson już niebawem zamelduje się w ringu po wieloletniej przerwie od zawodowych walk. 15 listopada 58-latek skonfrontuje się z Jake’em Paulem, a starcie odbędzie się na AT&T Stadium w Arlington.

Zagadką jest, czy “Żelazny Mike” zdoła skraść serca kibiców, lecz w międzyczasie przypomniano mu inną kradzież. Mike Tyson nigdy nie ukrywał swojej mrocznej przyszłości – tym razem wróciła ona do niego w postaci… fana, który robił sobie z nim zdjęcie:

Miałem osiem lat, gdy mnie okradłeś! Przy Amboy i Pitkin – powiedział.

Zmieszana legenda boksu przeprosiła swojego rozmówcę, lecz ten nie miał mu tego za złe. Wydawało się wręcz, że dziś jest z tego powodu zaszczycony.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.