Martin Lewandowski w ogniu krytyki freak fighterów. „Niedowartościowany łeb”

Martin Lewandowski w ogniu krytyki freak fighterów. „Niedowartościowany łeb”
Fot.YouTube/TVPSport

Martin Lewandowski nie przepada za freak fighterami, a freak fighterzy nie przepadają za Martinem Lewandowskim. Właściciel KSW znalazł się tym razem na celowniku “Nitra” oraz “Szalonego Reportera”.

Co za dużo szczerości, to niezdrowo?

Pewne środowisko zaczęło za bardzo przypominać MMA. To nie służy tej dyscyplinie. (…) Ci dwaj dżentelmeni za bardzo kojarzą się ze środowiskiem freakowym. Z Maćkiem Turskim mamy długą historię, prowadził on pewne medialne aktywności w stowarzyszeniu “mma polska”. Powiedziałem Maćkowi, że trochę mi to nie pasuje. Później jeszcze ta jego aktywność w tej dziedzinie się zwiększyła. Przyszedł czas na konsekwencje. Mi to nie pasuje, żeby moją twarzą była osoba, która za bardzo się kojarzy z pewnym środowiskiem – mówił na początku listopada Martin Lewandowski w wywiadzie dla “TVP Sport”.

Komunikat właściciela KSW stanowił poniekąd potwierdzenie krążących wówczas w przestrzeni medialnej plotek, jakoby ostatnie zwolnienia w federacji były następstwem korelacji wymienionej dwójki ze światem freak fightów. Nie można odebrać Lewandowskiemu tego, że była to wypowiedź szczera, a on sam nie uciekał od gorącego tematu. Zaakcentował przy tym stanowisko organizacji, która zamierza wyraźnie pokazywać, że KSW oraz Fame MMA to zupełnie odmienne byty. 

Nie mógł jednak zakładać, że taki kierunek nie spotka się z krytyką. Tym razem wypowiedzieli się na jego temat symptomatyczni, rasowi przedstawiciele “freaków”, a zatem osoby, które mają więcej przegranych, niż wygranych:

Najbardziej mnie rozj*balo jak ten łeb stwierdził, że pozwolił pracować ludziom przy FF (cutmeni, służby medyczne etc), bo chciał żeby freaki były profesjonalne i bezpieczne. Drugi Wałęsa, wszystko mu zawdzięczamy w tym kraju – napisał “Nitro”.

Kierownik sali w hotelu Mariott, który mimo dorobienia się pieniędzy zawsze zostanie niedowartościowany i zawistny – dodał “Szalony Reporter”.

Poza standardową dawką populizmu, która jest asumptem internetowej działalności “Nitra”, na szczególne potępienie zasługuje pozbawiony szacunku sposób, w jaki zwrócił się do 49-letniego, znacznie starszego mężczyzny. Internetowy twórca znany jest jednak z wulgarnych komentarzy pisanych z wystarczającej odległości, aby czuć się najwyraźniej predysponowanym do chamstwa.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.