Legenda KSW zakończy karierę? “Chwilowo, a może i na stałe, rezygnuje ze startów”

Legenda KSW zakończy karierę? “Chwilowo, a może i na stałe, rezygnuje ze startów”
Fot.YouTube/Jurasówka

Nie należy prędko spodziewać się Borysa Mańkowskiego w oktagonie KSW. Nie należy się go spodziewać również w żadnym innym oktagonie, bowiem ten… rzekomo bliski jest zakończenia kariery.

Nie będzie pożegnalnego pojedynku Mańkowskiego w KSW?

W karierze zawodnika MMA zdarzają się walki, po których nie jest już w stanie powrócić do dawnej dyspozycji; konfrontacje zupełnie łamiące mentalnie i fizycznie. Borys Mańkowski przeżył taką zapaść, a jego egzekutorem był Roberto Soldić. Chorwacki “RoboCop” zupełnie rozbił 35-latka, sprawiając, iż ten – zalany krwią – nie był zdolny do kontynuowania pojedynku. 

Jak wyglądał dalszy przebieg kariery Mańkowskiego? Po horrorze urządzonym przez Soldicia, przegrał potyczkę z Normanem Parke, natomiast później wydawało się, że wraca na dobre tory, ponieważ zwyciężył trzy kolejne pojedynki. Były to jednak tylko pozory – Mańkowski zanotował później serię trzech porażek z rzędu, a ostatni raz w oktagonie mogliśmy go ujrzeć w 2023 roku. 

Możliwe, że taki stan rzeczy już nie ulegnie zmianie. Zdradził to Grzegorz Szulakowski, który napisał w mediach społecznościowych, że rozważano jego konfrontację z 35-latkiem, lecz ten rezygnuje z aktywności w mieszanych sztukach walki: 

Mieli pomysł, aby zawalczyć teraz z Borysem Mańkowskim. Niestety Borys chwilowo, a może i na stałe, rezygnuje ze startów w MMA – napisał Szulakowski na Instagramie.

Borys Mańkowski niewątpliwie należy do “Starej gwardii KSW”, w skład której wchodzili jeszcze tacy zawodnicy jak chociażby Michał Materla czy Mamed Khalidov. Były to dawne gwiazdy tej organizacji, które – szybciej lub wolniej – schodzą z okrętu po latach kariery.

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.

Sprawdź pozostałe aktualności