KSW w ogniu krytyki po zwolnieniu Macieja Turskiego

KSW w ogniu krytyki po zwolnieniu Macieja Turskiego
Fot.YouTube/KanałSportowy

Maciej Kawulski oraz Martin Lewandowski prawdopodobnie nie staną się w najbliższym czasie ulubieńcami internetu. Zwolnienie Macieja Turskiego nie przysporzyło fanów organizacji KSW, która znalazła się pod lawiną krytycznych komentarzy.

KSW pozbywa się “śladów zbrodni”?

Dziś do przestrzeni medialnej przedostała się dość zaskakująca informacja – Maciej Turski nie będzie już komentował gal KSW. Organizacja postanowiła rozstać się z doświadczonym komentatorem, o czym doniósł sam “Hiena” w swoich mediach społecznościowych:

Dzięki Wam widzowie i dzięki organizacji KSW za 35 wydarzeń. Było miło i wielka przyjemność przez te ostatnie trzy lata bawić się z Wami sportowym MMA… podobno i tak freaki bym wybrał, więc pytać nie było sensu – napisał.

Wspomniany ruch federacji był o tyle specyficzny, że Maciej Turski – najzwyczajniej w świecie – wykonywał swoją pracę bardzo dobrze. Wyróżniał się przeważnie w pozytywny sposób na tle innych komentatorów, sprawiając poniekąd, że stał się na przestrzeni czasu współczesnym “głosem KSW”. 

Wystarczył zatem niewielki asumpt w postaci wzmianki o freak fightach we wpisie “Hieny”, aby internet żywo zareagował. Możemy natknąć się na następujące wpisy:

Dziwna decyzja i jeszcze gorszy timing, trochę niemiło przed takim jubileuszem – czytamy.

Z całej trójki, która zwykle komentowała gale, to wywalili najlepszego. Może niech Martin zacznie komentować – napisano.

Szkoda, byłeś najlepszym komentatorem w KSW od czasu Jurasa – skomentował Marcin Wrzosek.

Dziwne info – napisał Artur Szpilka.

Nie widzę nikogo, kto może Cię zamienić. Szkoda – ocenił Adam Soldaev.

Byłeś najlepszym komentatorem w KSW. Strzał w kolano – dodał Michał Cichy.

Dlaczego więc Maciej Kawulski i Martin Lewandowski zdecydowali się na taki ruch? Nie ma oficjalnej informacji, choć w przestrzeni internetowej najczęściej przytaczane są dwa wątki. Pierwszy – apodyktyczność włodarzy KSW. Maciej Turski pozwalał sobie na wiele niesztampowych ruchów, a Łukasz “Juras” Jurkowski zdradził ostatnio w podcaście na kanale “Żurnalista”, że właściciele organizacji podejmowali nawet próby wprowadzenia cenzury dla komentatorów, zatem wszelkie niepożądane sytuacje mogą tym bardziej skutkować drastycznym zerwaniem współpracy.

Drugim wątkiem są rzecz jasna freak fighty. Niepodważalna jest korelacja “Hieny” ze środowiskiem, które znalazło się ostatnio na świeczniku mediów oraz polityków. Nigdy wcześniej nie nawoływano w takim stopniu do usunięcia lub zmodyfikowania freakowych federacji – KSW może w tej sytuacji dążyć do zachowania “czystych rąk”.

Niezależnie jednak od ostatecznych pobudek, organizacja pozbywa się dobrego komentatora. Czas pokaże, czy był to właściwy ruch.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.