King’s Arena – co to za federacja? Kto jest właścicielem?

King’s Arena – co to za federacja? Kto jest właścicielem?
Fot.YouTube/KSW

King's Arena, czyli potencjalna konkurencja dla KSW? Czym jest nowy projekt na rynku i co wspólnego ma z nim Mamed Khalidov? Przejdźmy się po ostatnich doniesieniach.

Nowa federacja King's Arena – kto jest właścicielem?

King's Arena to nowa organizacja na polskim rynku MMA. Pierwsza gala odbędzie się 13 września 2025 roku w Poznaniu.

To samo w sobie nie wzbudziłoby jeszcze zainteresowania, lecz projekt śledzą takie postacie jak Mateusz Borek, Adam Soldaev, Marcin Gortat, Patryk Bandurski, czy… Mamed Khalidov, który zresztą solidnie go promuje:

– To projekt, którego brakowało w Polsce. King’s Arena to powiew świeżości dla polskiego MMA oraz idealne okno na świat dla młodych talentów, aspirujących do największych federacji jak KSW czy UFC. Gale będą organizowane w bardzo eleganckiej formule. To będzie nie tylko wydarzenie sportowe, ale również miejsce spotkań towarzyskich i biznesowych. Wspieram ten projekt z całego serducha – zapowiedział Khalidov.

45-letnia legenda KSW zaangażowała się w nową federację, dlatego od razu pojawiły się pytania, jaka jest jego rola i czy przypadkiem nie jest właścicielem tego enigmatycznego tworu. Od razu można na to odpowiedzieć – nie. Khalidov będzie ambasadorem organizacji King's Arena, lecz w zarządzie firmy widnieją inne osoby.

Prezesem jest Rafał Pustelnik, czyli menedżer z doświadczeniem w prowadzeniu karier sportowców, który od lat zajmuje się między innymi negocjacjami kontraktów i budowaniem wizerunku zawodników. Wśród wspólników znajdują się także: Przemysław Brzeski, Tomasz Puta oraz Artur Zalewski.

Pomysł

Początkowo w przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, jakoby King's Arena celowało w konsolidację czystego sportu z freak fightami, tworząc swego rodzaju most między dwoma światami i szukając widzów zarówno wśród starszego pokolenia, jak i młodszego.

Analogicznie można scharakteryzować Fame MMA w obecnej formie. Były to jednak fałszywe doniesienia. Federacja w odpowiedzi na jeden z postów (tylko w tak szczątkowy sposób można obecnie wydobyć jakiekolwiek informacje) zdradziła, że stawiać będzie na czysty sport.

Nieoficjalne informacje

Maciej Turski, znany z KSW czy freak fightów, również zaangażował się w promocję nowej marki, a na pytanie, czy będzie z nią współpracował, odpowiedział dość zagadkowo, więc można podejrzewać, iż ujrzymy go tam najpewniej w roli prowadzącego programy lub konferencje. Nie znamy jeszcze pełnej karty walk, lecz w serwisie X pojawiają się informacje, że czekać nas będzie 12 pojedynków w formule MMA.

Zawodnicy King's Arena

Dotychczas oficjalnie ogłoszono dwie postacie. Jedną jest Marcin “Bomba” Bandel, były zawodnik UFC oraz były mistrz organizacji BRAVE. Zanotował w swojej karierze łącznie 32 walki, z czego 22 wygrał, dziewięć przegrał, jedną zremisował.

Poza nim, na pewno zobaczymy również Krystiana Bielskiego, doświadczonego gladiatora, który ma na koncie występy dla takich organizacji jak FEN, ACA czy KSW. Stoczył łącznie 18 walk – dziesięć zwyciężył, natomiast osiem razy schodził z oktagonu na tarczy.

Specyficzna promocja

King's Arena zaplanowała swoje pierwsze wydarzenie na 13 września, a promuje je w sposób dość oryginalny – w ciszy. Korepetycji w tej sprawie chyba udzielało KSW. Znamy w zasadzie nazwiska dwóch zawodników, lecz poza tym nie ma żadnej oficjalnej informacji, wszystko opiera się na doniesieniach. Może jest to część wielkiego planu, który zrozumiemy dopiero za jakiś czas.

Jak King's Arena wypadnie na tle Fame MMA i KSW?

Pierwsze reakcje kibiców

Kibice przyjęli dość chłodno nową inicjatywę na polskim rynku. Fundamentem ich krytyki jest wyżej opisana opieszałość w promocji. W przestrzeni medialnej możemy natknąć się na następujące komentarze:

– Ta federacja będzie niżej w hierarchi niż FEN i Babilon, zobaczycie. Tak jak się otworzą, tak szybko się zamkną. (…) Stwierdzam tak po zerowej promocji i chociażby odgrzewanych kotletach, które mają zawalczyć.

– Czemu nie zrobicie jakiegoś programu, żeby przedstawić widzom, co to za federacja? Dziwne ruchy robicie. Nikt nic nie wie, nie chcecie, żeby się o was mówiło?

– Cel tej gali jest taki żeby za cholerę nie próbować jej spieniężyć? To wygląda jak nowy Strife połączony z Clout – żeby się nie okazało, że to będzie połączenie Armia Fight Night + Royal Division.

Sprawdź pozostałe aktualności