Karolina Kowalkiewicz – Denise Gomes: Polski pesymizm i cierpienia w oktagonie

Karolina Kowalkiewicz – Denise Gomes: Polski pesymizm i cierpienia w oktagonie
Fot.YouTube/KSW

Kto wygrał walkę Karolina Kowalkiewicz – Denise Gomes? Wygląda na to, że na polski wieczór w UFC przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Najpierw brutalną porażkę zanotowała Klaudia Syguła, a później zdecydowanie gorsza od rywalki okazała się Karolina Kowalkiewicz. 39-latka przegrała jednogłośnie na punkty, a całe starcie przebiegało pod kontrolą Denise Gomes.

Karolina Kowalkiewicz nie oszukała przeznaczenia

Karolina Kowalkiewicz mierzyła się z Denise Gomes w ostatniej walce karty wstępnej gali UFC Vegas 100. Polska zawodniczka nie była faworytem i choć ciężko było ferować wyroki, to kibice w większości raczej z pesymizmem podchodzili do tego zestawienia. Sceptyczne przewidywania znalazły niestety swoje odzwierciedlenie w oktagonie – młodsza o 15 lat Brazylijka okazała się celniejsza, silniejsza oraz lepsza technicznie. Najbardziej wyrównana wydawała się ostatnia runda, choć warto odnotować, że polska zawodniczka nie była w żadnym momencie blisko odwrócenia losów tego pojedynku. Jaki jest zatem wynik Karolina Kowalkiewicz – Denise Gomes? Sędziowie widzieli to podobnie, dlatego punktowali 30:27, 30:27, 29:28 na korzyść naszej rywalki.

Karolina Kowalkiewicz – Denise Gomes skrót

Karolina Kowalkiewicz toczyła już swój osiemnasty bój w barwach najlepszej organizacji sportów walki na świecie. Więcej występów od niej z polskich zawodników mają tylko Marcin Tybura oraz Jan Błachowicz. Po serii czterech zwycięstw Polka zanotowała ostatnio porażkę, po której chciała podnieść się w starciu z Denise Gomes. Jak już wiadomo – to się nie udało. Poniżej skrót walki Karolina Kowalkiewicz – Denise Gomes:

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat.
Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery.
Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności