Media: Wielki reset Fame MMA. Koniec bajecznych kontraktów

Media: Wielki reset Fame MMA. Koniec bajecznych kontraktów
Fot.YouTube/SzalonyTańcula

Nowa rzeczywistość, nowe zasady. Pojawiały się ostatnio doniesienia o opóźnieniach w wypłatach oraz znacznie gorszych finansowo propozycjach dla zawodników. Teraz Arkadiusz Tańcula ujawnił, jak będzie wyglądał nowy system wynagrodzeń w organizacji Fame MMA.

Fame MMA wprowadza nowy system. Minimalne wynagrodzenia, które będą uzależnione od powodzenia… całej gali

Nie jest już żadną tajemnicą, że polskie środowisko freak fightów przechodzi okres wielkich zmian. Zestawienia stały się trywialne, przestały elektryzować. Konferencje? Wydarzyło się na nich już wszystko, nic nie budzi wielkiego zainteresowania. Wyświetlenia drastycznie maleją, regres zauważalny jest również w sprzedaży PPV. Jakby przeszkód było za mało, to serwis “Polsat News” rozpoczął wielką kampanię przeciwko freak fightom, w ramach której angażuje różnych polityków do działania na rzecz uregulowania branży. 

Nic więc dziwnego, że nadeszły konsekwencje, które odczuwalne będą dla samych zawodników. Dotychczas mówiło się, że stawki na tego typu wydarzeniach nierzadko wręcz sięgają kosmosu, lecz wygląda na to, że to już definitywnie przeszłość. 

Jak donosi Arkadiusz Tańcula, federacja Fame MMA wprowadziła nowy system. Zgodnie z nim, wynagrodzenia podstawowe zostaną znacznie obniżone, a kompensować to będą dodatki za sprzedaż PPV.

Teraz podstawa będzie dużo mniejsza, około 100 tysięcy, może mniej. Każdy następny próg zależny będzie od sprzedaży, ale nie twojej, tylko… całej gali – powiedział w podcaście “Szalony Tańcula”.

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat.
Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery.
Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności