Fame MMA 23: Ogłoszono kolejne starcie

Wronek zmierzy się z Gawronkiem na gali Fame MMA 23, która odbędzie się 7 grudnia w Łodzi. Oby było to starcie lepsze, niż wygląda na papierze.
Fame MMA, czyli jeszcze niedawno Tomasz Adamek vs Don Kasjo, a teraz Wronek kontra Gawronek
Organizacja Fame MMA odsłoniła kolejną kartę. Oficjalnie już wiadomo, że do karty walk na nadchodzącą galę dołącza pojedynek “Wronka” z “Gawronkiem”.
– To oni są przyszłością! Młodzi, gniewni, ale zdążyli już udowodnić swoją wartość w klatce. Wronek zadebiutował na FAME 20 z Tomaszem Olejnikiem i zdeklasował go w pierwszej rundzie. Czy niesiony dopingiem całej ekipy BUNGEE sięgnie po kolejną wygraną? Gawronek zadebiutuje w FAME po dwóch efektownych wygranych. Obu rywali skończył przed czasem w pierwszej rundzie. Członek ekipy TEENZ przyjął wyzwanie w boksie w małych rękawicach. Jeden z nich będzie musiał pogodzić się z porażką. Drugi wystrzeli w sportowym świecie. Kto będzie górą – czytamy.
WRONEK vs GAWRONEK na FAME 23 w Łodzi ❗
— FAME MMA (@famemmatv) November 7, 2024
To oni są przyszłością! Młodzi, gniewni, ale zdążyli już udowodnić swoją wartość w klatce. Wronek zadebiutował na FAME 20 z Tomaszem Olejnikiem i zdeklasował go w pierwszej rundzie 🔥 Czy niesiony dopingiem całej ekipy BUNGEE sięgnie po… pic.twitter.com/yz5CU84qHm
“Jeden z nich będzie musiał pogodzić się z porażką” – na to rezolutne zdanie najprawdopodobniej wpadła ta sama osoba, która wymyśliła powyższe zestawienie. “Wronek”, “Gawronek”, brakuje jeszcze wróbelka.
Czy ten pojedynek wygeneruje odpowiednie zasięgi? Prawdopodobnie tak. Czy spełni swoją rolę w sprzedaży PPV? Prawdopodobnie tak. Czy będzie to najgorsza walka w historii organizacji pod względem sportowym? Prawdopodobnie nie. Czy wydarzy się w tym zestawieniu coś, co przejdzie do historii? Prawdopodobnie również nie.
Dlaczego zatem to zestawienie można ocenić krytycznie? Dlatego, że jest to droga na skróty. Nastał newralgiczny moment w świecie freak fightów, co stawia przed wyborem każdą markę w tym biznesie – pójść za bezpieczeństwem, czy pójść za ryzykiem?
Fame MMA wybrało opcję numer jeden. Ruch ten jest prawdopodobnie pod każdym względem obliczony przez osoby decyzyjne w federacji i pewnie stanie się pozytywnym akcentem w późniejszych rozliczeniach, lecz brakuje w nim uśmiechu w stronę fanów, co znalazło swoje odzwierciedlenie w komentarzach:
– Zamknąć federację – czytamy.
– Nawet nie wiedziałem, że to dwie osoby – napisano.
– Fame się skończył – dodano.
Obiektywnie rzecz ujmując, obaj zawodnicy prezentują całkiem dobrą – jak na świat freak fightów – formę w oktagonie, ale dotychczas nie pokazali niczego, co mogłoby stanowić element świeżości w umęczonej już branży. Nie można jednak wykluczyć, że młoda krew przełamie się właśnie na gali Fame MMA 23 i zdoła nas czymś zaskoczyć.