Denis Labryga chce walki z nowym królem freak fightów

Denis Labryga zabrał głos w kwestii swoich najbliższych planów. Na jego horyzoncie pojawiła się zupełnie nowa postać, którą chce sprawdzić właśnie jeden z najcięższych zawodników, jeśli chodzi o freak fighty. Denis Labryga zaproponował więc publicznie, że jego kolejnym przeciwnikiem może być Taazy, któremu idzie bardzo dobrze we freak fightach. Rodzi się jednak jeden problem – różnica wagi obu zawodników, która faworyzuje tylko jednego z nich.

Denis Labryga pewny siebie, jeśli chodzi o walkę z Taazym

Cóż, walka z Taazym byłaby niezwykle prosta dla Denisa Labrygi, który na dzień dzisiejszy może pochwalić się wagą na poziomie 115 kilogramów. Z kolei Taazy oscyluje w wadze około 90 kilogramów, co tworzy zbyt dużą przepaść wagową, jeśli chodzi o tych dwóch zawodników. Co ciekawe, sam Taazy jeszcze za czasów FAME wychodził daleko do przodu myślami twierdząc, że może uda mu się dojść do takich postaci, jak Denis Labryga.

Dziś to Denis Labryga wspomina, że mogłoby dojść do takiej walki. Problemem jest jednak to, że różnica wag może sprawić, że w walce będzie tylko jeden wygrany i będzie nim właśnie Denis Labryga.

Eksperyment wagowy mieliśmy już w wadze pomiędzy Alanem Kwiecińskim a Denisem Załęckim, w którym to Alan Kwieciński wręcz odbijał się od Denisa Załęckiego, który był od niego wyraźnie cięższy, a co za tym szło, odporniejszy na wszystkie jego akcje. Zresztą sam Denis Załęcki niedługo potem przekonał się, jak bardzo istotna jest różnica wagi, walcząc z Wielkim Bu i nie mając z nim ani cienia szans, w świecie freaków.

Czy więc warto, aby Taazy psuł swój rekord na potrzeby walki z Denisem Labrygą? Wydaje się, że sam pomysł w sobie nie będzie ciekawy dla widzów, którzy nie będą prawdopodobnie chcieli oglądać takiej rywalizacji wiedząc, że Denis Labryga będzie miał pewną wygraną, od pierwszych sekund walki.

Warto przypomnieć, że swojego czasu Labryga chciał się bić z Wielkim Bu.