Załęcki ostro po Fame MMA 25: Bątkowski udawał na każdym kroku 6 kwietnia, 2025 |Damian Popilowski Fot.YouTube/ZAJAFFKA Denis Załęcki zabrał głos po wczorajszych wydarzeniach. “Bad Boy” nie był pod wrażeniem postawy swojego przeciwnika. Denis Załęcki zarzuca Bątkowskiemu aktorstwo Denis Załęcki mierzył się z Filipem Bątkowskim na gali Fame MMA 25 w starciu bokserskim bez limitu czasowego. Ku zaskoczeniu większości kibiców, walka nie zakończyła się po kilku minutach. Pojedynek ostatecznie trwał około piętnastu minut. Kolejną niespodzianką było to, jak dobrze pod względem kondycji zaprezentował się Denis Załęcki. Nie było zataczania się, nie było skrajnego wyczerpania, a raczej konsekwentnie realizowany plan od początku, lecz niestety nie do końca. “Bad Boy” w pewnym momencie zaczął atakować swojego rywala w tył głowy. Pomimo licznych ostrzeżeń, kontynuował tego typu zachowania, więc potyczka ostatecznie zakończyła się dyskwalifikacją. Filip Bątkowski w tym starciu – tak jak przewidywano – był raczej wycofany i ostrożny: to ostatecznie wystarczyło, aby rywal zrobił błąd. Po 15 minutach i 30 sekundach pojedynek został przerwany z powodu nieprzepisowych uderzeń w tył głowy. Przez dyskwalifikację rywala zwycięża Filip Bątkowski… #famemma #famemma25 pic.twitter.com/6K7XLIEk20— Dominik Wałbrzych (@FryzjerMurana) April 5, 2025 Internauci stanęli po stronie Denisa Załęckiego. Jest to skutek błędu sędziego, bowiem przerwał on walkę akurat po sytuacji, w której Załęcki w rzeczywistości nie faulował. Bątkowskiemu zarzuca się, że szukał na Fame MMA 25 możliwości “wygodnego” zakończenia starcia. Podobną optykę przybrał “Bad Boy”: – Nawet ci, co mnie nie lubią, potrafią się obiektywnie wypowiedzieć, że Bątkowski udawał na każdym możliwym kroku i niesłusznie zostałem zdyskwalifikowany – czytamy. – Myślałem, że ja padnę po piętnastu minutach, ale jednak padł on, udając ból głowy po uderzeniu z bicepsa, bardziej chyba po niewidzialnym uderzeniu. Tak czy siak, mamy to – dodał Załęcki. Damian Popilowski Twórca treści Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. vRinge - Fame MMA - Załęcki ostro po Fame MMA 25: Bątkowski udawał na każdym kroku Sprawdź pozostałe aktualności