Media: Zablokowane konta Fame MMA. Na rynku zostanie tylko Prime

Media: Zablokowane konta Fame MMA. Na rynku zostanie tylko Prime
Fot.YouTube/FameMMA

Kłopoty organizacji Fame MMA to temat tak obszerny, że materiału wystarczyłoby na sporych rozmiarów książkę. Wygląda jednak na to, że przyszła pora na epilog.

Fame MMA zrobi sobie długą przerwę

Fame MMA to działalność nastawiona głównie na kontrowersje, zatem problemy tej organizacji zaczęły się w zasadzie już w pierwszych miesiącach jej działalności. Były one różnorakie, a po wielokroć wydawało się, że tym razem federacja nie zdoła już się wywinąć.

Wielką akcję rozpoczął w zeszłym roku portal “Polsat News”, który o szkodliwości freak fightów rozmawiał z największymi politykami w Polsce. To już jednak temat odległy.

Bardziej na czasie były zatrzymania włodarzy Fame MMA sprzed zeszłego miesiąca. Prokuratura Krajowa zatrzymała wówczas łącznie dziesięć osób w śledztwie dotyczącym m.in. przestępstw karno-skarbowych związanych z organizowaniem internetowych gier losowych.

To na kanwie tych wydarzeń rozpoczęła się lawina, która najpierw odstraszyć miała Mariusza Pudzianowskiego od występu na gali Fame MMA 25, a teraz narobiła rzekomo jeszcze większych szkód.

Jak podają w przestrzeni medialnej zwykle dobrze poinformowane źródła, konta bankowe powiązane z federacją mają być nadal lub znów zablokowane, uniemożliwiając organizację przyszłego wydarzenia:

Wróbelki ćwierkają na mieście, że nad smutnymi panami z FAME wiszą nadal czarne chmury i problemy związane z blokadą rachunków bankowych przez CBŚP, a co za tym idzie, gala FAME 26, która miała się odbyć w czerwcu w Gliwicach, stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania. Nacieszcie się nadchodzącą galą PRIME, bo może się okazać, że zostaną jako jedyni w tym momencie na planszy, a kolejna planowana gala FAME byłaby dopiero we wrześniu – czytamy.

Warto odnotować, że Prime MMA nie jest w znacznie lepszej sytuacji. Firma została wyrzucona z wszystkich miast, w których chciała zrealizować następną galę. Ostatecznie postawiono na wersję studyjną, co znacznie ograniczy sprzedaż.

Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat.
Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery.
Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności