Właściciel Fame MMA zdradził wszystkie tajemnice! „Kupiliśmy Clout”

Właściciel Fame MMA zdradził wszystkie tajemnice! „Kupiliśmy Clout”
Fot.YouTube/KanałSportowy

Właściciel Fame MMA Krzysztof Rozpara stwierdził, że 8 stycznia jest dobrym dniem, aby przełamać barierę dyplomatycznych wypowiedzi i zdradzić konkretne informacje. Gospodarzem tego wydarzenia był Kanał Sportowy.

Właściciel Fame MMA potwierdza wykupienie konkurencyjnej organizacji

Michał Pasternak, Hubert Mściwujewski, Maciej Turski –  brzmi jak synergia idealnie wyważona do poprowadzenia materiału o sportach walki, a wczoraj znalazło się tego rzeczywiste odzwierciedlenie w “Kanale Sportowym”. Wyżej wymienieni panowie poprowadzili program “Freak Show”, w którym omawiali bieżące tematy ze środowiska freak fightów oraz kontaktowali się z różnymi, decyzyjnymi w tym świecie osobami.

Jedną z nich był Krzysztof Rozpara, właściciel Fame MMA. Ten od początku zadeklarował, iż tego dnia zrezygnuje z symptomatycznych dla siebie “politycznych”, wymijających wypowiedzi. Zamiast tego, miał udzielać konkretnych informacji i wygląda na to, że udało mu się zrealizować ten cel. Rozpara zabrał głos między innymi w sprawie Clout MMA.

Gwoli przypomnienia – organizacja w ubiegłym roku rozpoczynała promocję kolejnej gali, która odbyć się miała 5 października. Jako walkę wieczoru zaplanowano wówczas konfrontację Zbigniewa Stonogi z Krzysztofem Rutkowskim, a zatem nowych twarzy w świecie freak fightów. Poza tym, ogłoszeni zostali między innymi tacy zawodnicy jak “Filipek”, Denis Labryga, “Szachta”, “Wielki Bu”, Adrian Cios czy “Nikita”.

To były jednak ostatnie poczynania Clout MMA jako niezależnej federacji – Fame MMA wtenczas postanowiło pozbyć się konkurencji i najpierw ogłosiło, że swoją galę zorganizuje dzień wcześniej, aby ostatecznie… wykupić konkurencyjną markę.

Dotychczas taki ruch pozostawał w sferze plotek, natomiast teraz Krzysztof Rozpara pierwszy raz oficjalnie to potwierdził: 

Plotki, że Fame MMA kupiło prawa do marki Clout i kilka istotnych aspektów z tego projektu, są prawdą. To, że nie ogłaszaliśmy, to z bardzo prostej przyczyny, są to kwestie biznesowe. Nie mieliśmy definitywnie gotowego planu co dalej zrobić z tą marką, czy kontynuować Clout, czy rozszczepić Fame. Plan musiał być dostosowywany, musieliśmy się dopasowywać. Absolutnie to nie oznacza, że mamy coś do ukrycia. Fame kupił markę Clout – oznajmił.

To nie było jedyne tego dnia mocne stanowisko właściciela Fame MMA. Przyznał on bowiem, iż osobiście nie chciałby już Natana Marconia w swoich szeregach:

Jakby to ode mnie zależało, to w 2025 roku nie zobaczylibyśmy Natana Marconia w Fame MMA. Ale nie zależy to tylko ode mnie, nad tym pracuje cały zespół. To nie jest tylko jednoosobowo moja decyzja. Nie chcę, żeby brzmiało to dyplomatycznie, ale po prostu organizacyjnie na to wpływa dużo czynników, sporo pytań, kwestii do rozstrzygnięcia, połączenia ze sobą, co warto, czego nie warto, co się opłaci – dodał.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.