“Upokorzyłem go”. Bohater Prime MMA 11 nie gryzie się w język

Marcin Wrzosek okazał się lepszy od Kasjusza Życińskiego w walce wieczoru podczas gali Prime MMA 11. Sędziowie wypunktowali zwycięstwo “The Polish Zombie”. Teraz bohater main eventu nie gryzie się w język.

Marcin Wrzosek o tym jak smakuje zwycięstwo na Prime MMA 11

Zwycięzca walki wieczoru został zapytany tuż po pojedynku o to, jak smakuje zwycięstwo nad Kasjuszem Życińskim. “Smakuje dobrze. Smakuje dobrze. Upokorzyłem go. Stałem obok niego na prezentacji i mówię: wczoraj cię wyprowadziłem jak na smyczy, a dzisiaj wytrę tobą ring (…) Upokorzyłem go w jego dyscyplinie. Wszystkie trzy rundy były moje. Mniejszy, karzeł. Niektórzy mówią, że mogę nosić tacę z k*ksem na imprezach” – przyznał Marcin Wrzosek.

“Troszeczkę dałem się złapać w taką pułapkę, że pierwszy pojedynek bokserski… chciałem na siłę być boksersem. (…) Chciałem niepotrzebnie zmienić całą moją grę, która jest mocno ukształtowana” – dodał Wrzosek odnośnie tego, dlaczego przegrał pierwszą walkę z Don Kasjo.