Turki Alalshikh o tym, jak przekonał Canelo do rezygnacji z walki z Paulem

Superinwestor świata boksu, Turki Alalshikh (Riyadh Season), w rozmowie z ESPN nie ukrywał powodów, które skłoniły go do całkowitej zmiany strategii wobec meksykańskiej supergwiazdy Saula „Canelo” Álvareza (62-2-2, 39 KO).

Turki Alalshikh: „To nie było dla nas korzystne”

Mistrz świata WBA w wadze lekkiej, Gervonta „Tank” Davis (30-0, 28 KO), nie przepada za Turki Alalshikhem, szefem Riyadh Season. Davis uważa siebie za pięściarza lojalnego wobec Ala Haymona, a zarazem na tyle niezależnego, by „nie żebrać o łaski” u saudyjskiego inwestora.

Davis jest rozczarowany faktem, że nawet tak wielka gwiazda jak Canelo Álvarez związała się teraz z Riyadh Season. Kto wie, może i „Tank” chętnie porozmawiałby z Alalshikhem o interesach, ale jest jeden problem – nie został zaproszony na konferencję prasową magazynu „The Ring”, który od niedawna również jest własnością saudyjskiego miliardera.

Mike Coppinger z ESPN zapytał wprost Alalshikha, czy ten byłby gotów zaprosić Davisa do współpracy z Riyadh Season. Odpowiedź:
„Nie biorę tego osobiście. Jestem profesjonalistą. Nie musimy się lubić, żeby robić interesy. Doceniam go – to znakomity pięściarz, nie ma co do tego wątpliwości. Ale… wszyscy chcielibyśmy częściej oglądać go w naprawdę dużych walkach. Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę go w ringu z Shakurem Stevensonem.”

Stevenson wystąpi w Rijadzie 22 lutego w dość przeciętnym pojedynku ze swoim rodakiem Floydem Schofieldem. Z kolei Davis ma zaplanowaną walkę tydzień później – 1 marca w Nowym Jorku – z mistrzem świata z niższej kategorii wagowej, Lamontem Rouchem.

Jak Canelo niemal oszukał Alalshikha

Turki Alalshikh popełnił klasyczny błąd nowicjusza w biznesie bokserskim – ogłosił współpracę z Canelo i zapowiedział jego walkę z Terence'em Crawfordem we wrześniu, zanim dopiął wszystkie szczegóły. Meksykański mistrz wykorzystał okazję i prawie dogadał się w sprawie majowego, półpokazowego starcia z YouTuberem Jake’iem Paulem.

„Lew boksu” Turki Alalshikh oczywiście nie chciał dopuścić do sytuacji, w której walka Canelo vs Paul przyćmiłaby pojedynek Canelo vs Crawford. W efekcie musiał przelicytować Jake’a Paula, a w ramach nowego kontraktu Meksykanin stoczy cztery walki pod banderą Riyadh Season, co oznacza, że starcie z YouTuberem zostaje odsunięte w czasie.

W wywiadzie dla ESPN Turki Alalshikh wyjaśnił:
„Powiedzieliśmy Canelo: ‘Proszę, wybierz innego rywala, ponieważ chcemy zbudować megawalkę z Crawfordem’. Zarówno on, jak i Crawford zgodzili się na walkę w Arabii Saudyjskiej. Ale w Riyadh Season rozumiemy, jak ważne to starcie dla Ameryki, dlatego zdecydowaliśmy się zorganizować je w Las Vegas.
A potem usłyszeliśmy o walce Canelo z Jake’iem Paulem. To nie było dla nas korzystne z punktu widzenia promocji walki z Crawfordem. Chcieliśmy, żeby Canelo stoczył poważny pojedynek w maju.”