Canelo odpowiedział Paulowi. I „trochę” skłamał

Amerykański showman Jake Paul, jak można było się spodziewać, nie jest zadowolony z decyzji meksykańskiej supergwiazdy boksu Saula „Canelo” Álvareza (62-2-2, 39 KO). Obie strony były bliskie finalizacji umowy, ale w ostatniej chwili Meksykanin został „przekupiony” przez Turki Alalshikha. Teraz Canelo stoczy cztery kolejne walki w ramach wydarzeń organizowanych przez saudyjskiego inwestora.

Canelo: „Walczyłem tylko z prawdziwymi wojownikami!”

Paul zdaje sobie sprawę, że manewr Alalshikha jedynie odroczył jego walkę z Canelo i jednocześnie przyczynił się do jej promocji – teraz pojedynek będzie jeszcze bardziej pożądany. Rozpoczęła się machina marketingowa. Showman nagrał wiadomość do Canelo, na co Meksykanin odpowiedział: „Ludzie, nie zwracajcie uwagi na to, co mówi ten jebny YouTuber! Walczę tylko z prawdziwymi wojownikami. Nie piercie się z Canelo! Jedziemy!”

Paul natychmiast zareagował na te słowa. Szybko nagrał wideo i pokazał podpisany kontrakt oraz plakat walki:

Jake Paul: „Ehh, Canelo! Ale z ciebie kua! Czas cię zdemaskować. Oto podpisana umowa. Jest twój podpis i mój podpis. Mówisz, że nie walczysz z YouTuberami? Pierlisz! A oto plakat! Ogłoszenie walki miało nastąpić 11 lutego. Mówisz, że walczysz tylko z prawdziwymi wojownikami? Kuwa, bijesz się z lekkim Terence'em Crawfordem, a od naprawdę niebezpiecznego Benavídeza ciągle uciekasz.”**

Jake Paul:„Cała prawda jest taka, że można cię kupić” – kontynuuje Paul.

Jake Paul:„Jesteś chciwą wiewiórką, która ciągle goni za kolejnym orzechem. Cała prawda jest taka, że ci goście z cienia w boksie płacą ci miliony, żeby nasza walka się nie odbyła. Wiedzą, że nigdy nie stworzą pojedynku, który byłby większy niż nasze starcie. Haymon pomógł ci zarobić miliony, a ty się odwróciłeś od niego dla tego czeku. Chciałeś, żeby nasza walka była na PPV. Ale w przeciwieństwie do ciebie wiem, co to lojalność. Jestem lojalny wobec Netflixa, bo gwarantuje ogromne liczby wyświetleń. Nazywasz mnie YouTuberem, ale nigdy nie miałeś większej walki.”

Jake Paul: „Pamiętasz, jak mówiłeś o swojej córce, która zapytała cię: ‘Tato, to prawda, że będziesz walczył z Jake’iem Paulem?’ Mówiłeś, jak bardzo była podekscytowana tą wiadomością. Powiedziałeś, że to pierwszy raz w jej życiu, kiedy zapytała cię o walkę bokserską. A teraz oszukujesz wszystkich swoich meksykańskich fanów, zgadzając się na walki w Arabii Saudyjskiej. To pokazuje, jakim jesteś człowiekiem. Obiecuję ci jedno, Canelo – bez względu na to, z kim zawalczysz w tym roku, moja walka i mój event będą większe i bardziej spektakularne. A teraz spierlaj do swojego szefa. Jesteś jak pracownica magazynu ‘The Ring’. Różowo-pomarańczowa dzio. I jeszcze jedno – zrób coś z tym opryszczką na ustach, brudna dzio!”** – zakończył ostro showman.