Trener Ronnie Shields został poproszony o wskazanie faworyta w walce Biwoł – Benavidez

W lutym odbyły się dwie walki pomiędzy czołowymi zawodnikami kategorii półciężkiej. Oba pojedynki były bardzo wyrównane. David Benavidez (30-0, 24 KO) utrzymał przewagę nad Davidem Morrelem (11-1, 9 KO), natomiast Dmitrij Biwoł (24-1, 12 KO) zrewanżował się Arthurowi Beterbijewowi (21-1, 20 KO).

Trener Ronnie Shields ma swojego faworyta

Przewidywano, że zwycięzcy tych starć zmierzą się ze sobą bezpośrednio, jednakże szef jednej z największych gali bokserskich na świecie, Turki Al asz-Szejch (Riyadh Season), miał obiecać Beterbijewowi trylogię z Biwołem.

Trener Ronnie Shields w wywiadzie dla FightHype stwierdził, że jego podopiecznemu Morrelowi zabrakło doświadczenia, aby pokonać Benavideza. Shields podkreślił również, że uważa swojego zawodnika za jednego z trzech najmocniej bijących pięściarzy w dywizji.

Trener Ronnie Shields został zapytany o to, kto jego zdaniem zwyciężyłby w potencjalnym starciu Biwoł kontra Benavidez. Shields zaznaczył, że walka z Morrelem pomoże Benavidezowi przygotować się na Biwoła:
„Myślę, że po ich bezpośrednim pojedynku wszyscy zobaczyli, ile wart jest Morrel i ile wart jest Benavidez. Tak, Benavidez jest zdecydowanie jednym z najlepszych na świecie. Walka z Biwołem to dokładnie ten pojedynek, który chciałbym zobaczyć jako następny”.

„Kto jest tu faworytem? – zastanowił się Shields. – Sądzę, że szanse wynoszą 50 na 50. Benavidez jest inteligentnym zawodnikiem, który wie, jak wykorzystywać swoje mocne strony. To samo można powiedzieć o Biwole. Nie mogę się doczekać ich bezpośredniego pojedynku. Mam nadzieję, że Morrel stoczy jeszcze parę walk, a następnie zmierzy się ze zwycięzcą tego starcia. Taki mamy plan”.