Szpilka już wytypował kolejnego rywala po zwycięstwie z Zimmermanem na KSW 104 18 marca, 2025 |Damian Popilowski Fot.YouTube/KSW Czy jest na sali lekarz? Z pewnością przyda się przynajmniej jeden, ponieważ Artur Szpilka zamierza doprowadzić do rewanżu z Arkadiuszem Wrzoskiem. Artur Szpilka nie zamierza zrezygnować Artur Szpilka po raz ostatni w oktagonie widziany był w pojedynku z Arkadiuszem Wrzoskiem, który przegrał w zaledwie kilkanaście sekund przez nokaut. Nie można jednak odmówić byłemu pięściarzowi tego, iż wszedł w tę potyczkę z impetem, agresją oraz wysoko podniesioną głową. Łącznie 35-latek w formule MMA zanotował dotychczas cztery pojedynki, z czego trzy razy zwyciężył, natomiast właśnie w walce z Wrzoskiem musiał uznać wyższość rywala. Wspomniana porażka najwidoczniej cały czas torturuje głowę byłego boksera, bowiem ten raz po raz insynuuje, jakoby dążył do błyskawicznego rewanżu. Teraz napomknął o tym po raz kolejny w najnowszym odcinku “KSW Battlecourse”: – Czuję się przede wszystkim zawodnikiem, który chce coś tutaj osiągnąć. Zawodnikiem, który ma przed sobą cel. Celem jest walka z Wrzoskiem, a co przyniesie przyszłość, zobaczymy. Doprowadzę do tego rewanżu i tyle. Wiadomo, że po drodze jest Erol Zimmerman, który jest tak samo celem. Chciałem go przede wszystkim dlatego, że jest świetnym kickbokserem. I oczywiście z wielkim szacunkiem do jego umiejętności, ale traktuję go jako taką rozgrzewkę przed rewanżową walką z Arkiem Wrzoskiem – zapowiedział Szpilka. Artur Szpilka – Arkadiusz Wrzosek 2 to fantasmagorie? Czy taki pojedynek ma sens? Z jednej strony, Artur Szpilka największe sukcesy i porażki w karierze odnosił dlatego, że nie bał się ryzykować. Brak awersji przed postawieniem wszystkiego na szalę to cecha prawdziwych mistrzów; legend, które tworzą najpiękniejsze momenty, czego odzwierciedleniem była chociażby niespodziewana wygrana Mameda Khalidova z Adrianem Bartosińskim na XTB KSW 100. “Szpila” podejmował i nadal podejmuje wszelkie niesztampowe decyzje, a one czasami wpędzają go w ogromne kłopoty, lecz to również dzięki nim jego kariera nabrała rozpędu: walczył brawurowo, nie obawiał się wyzwań, był charakterystyczny. Rozkładał ręce w walce z Wilderem, uśmiechając się i pokazując, że ciosy groźnego pięściarza nie robią na nim wrażenia. Szpilka został w tej samej walce znokautowany, lecz nie przeszedł do historii jako jeden z anonimowych bokserów w rekordzie 39-latka, a jako ktoś, kto do pewnego momentu walczył jak równy z równym i nie obawiał się w tym wszystkim pozostać sobą. Nigdy nie szukał łatwych starć. Nawet będąc w krytycznym punkcie swojej kariery, zmierzył się z będącym wówczas na fali Adamem Kownackim, co przepłacił brutalną porażką. Szykuje się kolejna przegrana? Pamiętać należy również, iż 35-latek nie znajduje się na takim etapie kariery, na którym powinien być starannie i delikatnie prowadzony. “Szpila” odniósł już sukces, wszedł na wyżyny swoich umiejętności, a jego pobyt w KSW to powinna być dobra zabawa, głośne nazwiska oraz odpowiednia gratyfikacja finansowa. Z pewnością udałoby się znaleźć łatwiejszego na papierze rywala, tylko trzeba jednak zastanowić się przy tym, czy zwycięstwo cokolwiek obecnie Szpilce jeszcze daje. Czy można zatem wywnioskować, że Artur Szpilka nie ma niczego do stracenia? Można, lecz byłoby to błędne założenie. Szpilka ma do stracenia zdrowie. Arkadiusz Wrzosek jest świetnym zawodnikiem, znajduje się w prawdopodobnie najlepszym momencie swojej kariery i jeżeli dojdzie do rewanżu, to będzie murowanym faworytem do zwycięstwa z przeciwnikiem, który niestety nie ma już odporności na ciosy. Ma jednak serce wojownika. To właśnie przepis na sukces i porażkę Szpilki. Koło fortuny zdecyduje, co się wydarzy. Opinia Arkadiusza Wrzoska Warto przytoczyć na koniec jeszcze słowa samego Wrzoska, który do rewanżu obecnie nie jest raczej skory: – Nie chcę powiedzieć, że to jest zamknięta historia, ale mam nadzieję, że do rewanżu nie dojdzie, bo to by musiało oznaczać, że nie będzie mi szło w organizacji na ten moment, a chciałbym, żeby mi szło. Chociaż życzę Arturowi, żeby jemu też szło i żebyśmy taki rewanż stoczyli, ale już na zupełnie innym poziomie niż była poprzednia walka – mówił w “Kanale Sportowym”. Damian Popilowski Twórca treści Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. vRinge - KSW - Szpilka już wytypował kolejnego rywala po zwycięstwie z Zimmermanem na KSW 104 Sprawdź pozostałe aktualności