Strickland: Chcecie wiedzieć, dlaczego nienawidzę Rondy Rousey?

Strickland: Chcecie wiedzieć, dlaczego nienawidzę Rondy Rousey?
Fot. Youtube

Sean Strickland udzielił jednego z najbardziej wstrząsających wywiadów w historii MMA. Zawodnik jest zresztą znany z bezpośredniego stylu bycia. W rozmowie między innymi przyznał, dlaczego żywi niechęć wobec wielkiej gwiazdy — popularnej rodaczki Rondy Rousey. Ciekawostką jest to, że swoje opinie wyraził w rozmowie z Brendanem Schaubem — byłym zawodnikiem UFC i byłym partnerem Rondy.

Strickland nie popiera “kultu samobójstwa”

„Chcecie wiedzieć, dlaczego nienawidzę Rondy? Posłuchajcie, z tym cholernym światem już od dawna jest coś nie tak” — zaczął Strickland. „Ronda jest ucieleśnieniem całego tego absurdu, który dzieje się dookoła. Co robi po porażce? Udziela wywiadów i opowiada o tym, jak chciała popełnić samobójstwo. A potem mówi, że spojrzała na swojego męża i stwierdziła, że warto żyć, żeby urodzić mu dzieci. I tę historię puszczali we wszystkich mediach. To wyglądało, jakby promowali kult samobójstwa. Patrzyłem na to i myślałem: ‘Ludzie, kiedy samobójstwo stało się czymś godnym podziwu?' To chore! Wszyscy czasem mają depresję. Wszyscy czasem myślą o samobójstwie. I wiecie co? To wcale nie jest ani trochę fajne. Nigdy nie było”.

Strickland mówi o tym z perspektywy kogoś, kto całe życie zmaga się z własnymi demonami. „Depresja jest jak nowotwór. To cholernie nieuleczalne. To jak opryszczka — czasem wydaje się, że jej nie ma, ale ona tam jest. I to tylko kwestia czasu, kiedy znowu się ujawni. A myśli o samobójstwie? To jeszcze gorsze! Bo zaczynasz się na tym obsesyjnie skupiać. Myślisz o tym, jak to zrobić. Gdzie to zrobić. Kiedy to zrobić. Wyobrażasz sobie, jak zareagują twoi przyjaciele i bliscy. Zaczynasz o tym fantazjować. I te myśli stają się uporczywe. To nie ma nic wspólnego z porażką w jakiejś cholernej walce. I nienawidzę Rondy za to, że wykorzystała tak poważny problem, by sprzedać tanią historię o tym, jak rzekomo sobie z tym poradziła. To nie działa w taki sposób, jak ona to opisuje. Wszystko wygląda zupełnie inaczej”.

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.