Steve Cunningham: To nie jest najlepszy pomysł Fury’ego

Biorąc pod uwagę znaczący przyrost wagi w porównaniu z pierwszą walką w maju, Brytyjczyk Tyson Fury (34-1-1, 24 KO) najwyraźniej postanowił postawić na surową siłę i zwycięstwo przez nokaut w nadchodzącym rewanżu z Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem (22-0, 14 KO), który odbędzie się już dziś w Arabii Saudyjskiej.

Steve Cunningham nie jest przekonany co do metod Furego

Były rywal Tysona Furego, który zdołał posłać go na deski, były mistrz świata w wadze cruiser, Amerykanin Steve Cunningham, wątpi, czy taka strategia przyniesie Brytyjczykowi sukces.

„To nie jest najlepszy pomysł” — uważa Steve Cunningham. — „Jeśli będzie dążył do nokautu, sam stanie się dużym celem i będzie wolniejszy. Usyk jest przyzwyczajony do szybkich ciosów od zawodników wagi cruiser, więc jego uwaga jest nastawiona na szybkie uderzenia. Mimo że Fury trafił kilkoma dobrymi ciosami w pierwszej walce, to jednak Usyk wywierał presję. Jeśli teraz Fury zdecyduje się na pressing, próbując znokautować Usyka, prawdopodobnie natknie się na mocny cios jeszcze wcześniej (niż w 9. rundzie pierwszej walki), zwłaszcza teraz, gdy Usyk czuje, że ‘mogę dosięgnąć tego gościa', jest bardziej zdecydowany i pewny siebie”.

Steve Cunningham sugeruje, że „plan gry Fury'ego powinien polegać na wyjściu i boksowaniu, prowadzeniu walki w tempie i na dystansie boksera. Ma dłuższe ramiona, jest wyższy, ma dłuższe nogi, i mam nadzieję, że obóz treningowy był nastawiony na utrzymanie dystansu przez 12 rund”.

Mimo wszystko, Steve stawia na zwycięstwo brytyjskiego byłego mistrza: „Wybieram Fury'ego w tej walce. Jednogłośna decyzja sędziów, ponieważ tym razem Fury wydaje się być bardziej poważny, bardziej zdeterminowany. Czasami, gdy doznajesz pierwszej porażki, wynosi cię to na nowy poziom przygotowań. Teraz jest zdyscyplinowany i bardziej skupiony. Myślę, że będzie trzymał się planu utrzymania Usyka na dystans, i wtedy prawdopodobnie zobaczymy walkę Usyk–Fury 3”.