„Fury to dureń, jego trenerzy też”. Czagajew o rewanżu Usyk – Fury 18 grudnia, 2024 | Damien Popilowski Fot.YouTube/DAZN Dwukrotny uczestnik igrzysk olimpijskich, dwukrotny mistrz świata w boksie amatorskim, były mistrz świata wagi ciężkiej z Uzbekistanu, Rusłan Czagajew, udzielił wywiadu dla kanału YouTube „Studio Boksu Wiktora Jałymowa”. Podzielił się w nim opinią na temat walki o tytuł absolutnego mistrza pomiędzy Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem (22-0, 14 KO) a Brytyjczykiem Tysonem Furym (34-1-1, 24 KO), która odbyła się w maju i zakończyła zwycięstwem Usyka na punkty. Czagajew skrytykował Tysona Fury'ego Czagajew skomentował również nadchodzący rewanż, który odbędzie się już w najbliższą sobotę w Arabii Saudyjskiej. Jałymow: Walka Usyk–Fury odbędzie się za kilka dni. Kto był pana faworytem w pierwszym pojedynku? Czagajew: Wtedy oceniłem szanse na 50 na 50. Naprawdę. Po prostu nie rozumiem trenerów i osób, które przygotowywały Fury’ego do tej walki. Nie uważam się za supereksperta – to wyłącznie moja opinia. Uważam, że Fury miał większe szanse na wygraną, przy całym szacunku do Usyka. Usyk zrobił świetną robotę, wygrywając tę walkę, ale Fury… Pierwszym błędem było zbijanie wagi do nienaturalnych dla niego wartości. Dlaczego tak mówię? Bo masa i jego specyficzny styl zawsze były jego kartą atutową. Zbijając wagę, stracił siłę ciosu, a może nawet pewność siebie. Myślał, że będzie lżejszy i szybszy. Ale słuchaj – walczysz z mistrzem olimpijskim, chcesz go pokonać? Chcesz pokonać gościa, który zdobył złoto olimpijskie i, jak się wydaje, Puchar Barkera za technikę? (W rzeczywistości Usyk nigdy nie otrzymał Pucharu Vala Barkera, przyznawanego najbardziej technicznemu bokserowi igrzysk – przyp. vRINGe). Próbować to zrobić czysto techniką? To przecież absurd. Nie wiem, o czym myśleli jego trenerzy. Jeszcze raz podkreślam – to tylko moja opinia. Uważam, że Fury powinien był wyjść i „łamać” Usyka. Nie dosłownie łamać, ale walczyć nieczysto – wiązać, rzucać się, wywierać presję. Tylko w ten sposób można było z nim wygrać. W innym przypadku Usyk cię przechytrzy – to oczywiste. Tymczasem Fury wyszedł i próbował boksować. Dureń, no i jego trenerzy też. Przecież to logiczne, że techniczna walka z Usykiem nie przyniesie sukcesu. Spójrz na walkę z Chisorą. Tak, Chisora przegrał, ale wyrządził Usykowi więcej szkód niż Fury. Zgadzasz się? Bo rzucał się na niego, próbował coś robić. Fury powinien był walczyć w ten sam sposób. Myślę, że obraz tej walki byłby zupełnie inny. „Fury to dureń, jego trenerzy też”. Czagajew o rewanżu Usyka i Tysona: Jałymow: A jak pan przewiduje przebieg drugiej walki? Czagajew: Jeśli Fury wyciągnie wnioski z błędów i coś zmieni – bo w pierwszej walce przez cztery rundy tylko pajacował, robił głupie miny – to myślę, że szanse będą 50 na 50. Ale jeśli podejdzie do tego pojedynku tak samo jak do pierwszego, Usyk wygra bez większego trudu. Jeśli Fury nic nie zmieni, Usyk bez wątpienia zgarnie zwycięstwo. Nie można jednak skreślać Fury’ego. Wciąż ma szansę wygrać. Jeśli się skoncentruje, nie będzie pajacował jak w pierwszych rundach pierwszej walki, a podejdzie do niej z pełnym zaangażowaniem, to może wygrać. Z drugiej strony Usyk już zna klucz do sukcesu. Powinien więc ponownie zwyciężyć. Dlatego myślę, że wszystko zależy od tego, jak Fury przygotuje się do walki, ale również od tego, jak podejdzie do niej Usyk. Damien Popilowski Twórca treści Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa. vRinge - Wiadomości - „Fury to dureń, jego trenerzy też”. Czagajew o rewanżu Usyk – Fury