Shannon Briggs: “Problem w tym, że Usyk to maszyna”

Były mistrz świata, amerykański weteran wagi ciężkiej Shannon Briggs, wypowiedział się na temat nadchodzącego rewanżu pomiędzy Brytyjczykiem Tysonem Furym (34-1-1, 24 KO) a Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem (22-0, 14 KO), który odbędzie się w najbliższą sobotę. Fury spróbuje odzyskać tytuł po majowej porażce.

Shannon Briggs zakłada różne scenariusze walki

Shannon Briggs stwierdził: “Myślę, że nawet w przypadku porażki Fury nie powinien przechodzić na emeryturę. Chyba że dozna jakichś poważnych kontuzji. W przeciwnym razie może zrobić przerwę, odpocząć i wrócić jeszcze silniejszy. Taki jest ten biznes, w którym wszyscy się obracamy. Zwłaszcza że nawet 58-letni Mike Tyson wrócił na ring… Fury byłby głupcem, gdyby zakończył karierę tylko z powodu jednej porażki…”

Z drugiej strony, Shannon Briggs zauważył: “Fury wcześniej nigdy nie przegrywał. Przed pierwszą walką z Usykiem był niepokonany. Facet był niezwyciężony! I teraz nikt nie wie dokładnie, w jakiej formie wyjdzie do rewanżu. Wiem jedno na pewno. Stanie naprzeciw piekielnie mocnego gościa. Fury dobrze zaczął pierwszą walkę. Ale problem w tym, że Usyk to maszyna. On się nie zatrzymuje! Czy można być w jeszcze lepszej formie niż on? Nie sądzę, żeby w historii wagi ciężkiej był zawodnik w lepszej kondycji.”

Briggs jednak nie wyklucza szans na wygraną Fury'ego: “Nie, nie. To taka walka, w której wszystko może się zdarzyć. Nie można powiedzieć, że zwycięstwo jest już w kieszeni Usyka. Nie można po prostu skreślić Fury'ego. Nie, do cholery! Tym bardziej że nie wiemy, jaka wersja Fury'ego pojawi się w ringu w sobotę. Ten facet jest świetny! Potrafi boksować, walczyć, naciskać, tańczyć wokół ciebie w ringu. Może robić wszystko, co, według niego, przyniesie mu zwycięstwo. Nawet zmieniać pozycję. Kto jeszcze potrafił to wszystko w historii tej kategorii? Nikt! Tylko Fury!”

Przypomnijmy, że rewanż pomiędzy Ołeksandrem Usykiem a Tysonem Furym odbędzie się 21 grudnia w Rijadzie, w Arabii Saudyjskiej.