Pudzianowski – Hall: możliwe scenariusze na KSW 105. Jeden brzmi zaskakująco

|

Pudzianowski – Hall: możliwe scenariusze na KSW 105. Jeden brzmi zaskakująco
Fot .Youtube.com

Pudzianowski – Hall na KSW 105 to prawdziwy freak fight, więc polscy kibice mogą być zdumieni chaosem, jaki najprawdopodobniej zastaną.

Walka Mariusz Pudzianowski – Eddie Hall na KSW 105

Już 26 kwietnia 2025 roku dowiemy się, kto jest najsilniejszym zawodnikiem MMA na świecie. W “PreZero Arenie” w Gliwicach Mariusz Pudzianowski zmierzy się wówczas z Eddiem Hallem. Zasady tego pojedynku będą dość niesztampowe, bowiem ustalone zostały rundy trwające 4 minuty i 90-sekundowe przerwy pomiędzy nimi.

Co może wydarzyć się w tej walce? Kto wyjdzie z tarczą i w jaki sposób? Zapraszamy do krainy domysłów, w której nie karzą za ferowanie wyroków.

Run, Mariusz, run

Mariusz Pudzianowski wielokrotnie zapowiadał, że swojego rywala zamierza pokonać przede wszystkim kondycją. Wspominał, iż będzie miał się na baczności w początkowej fazie pojedynku (czyli możemy być świadkami komicznego dość pościgu), ale później, gdy oddech Eddiego Halla stanie się cięższy od wszystkich podniesionych przez niego ciężarów w życiu, 48-latek włączy szósty bieg i zaatakuje rywala, który może nie mieć wystarczająco sił, aby nawet trzymać gardę.

Niezależnie od sympatii lub antypatii – to dość prawdopodobny scenariusz. Hall nie ma wyjścia, będzie musiał postawić na pierwsze wymiany, w których prawdopodobnie wykorzysta sto procent swoich możliwości. Innej opcji nie ma, bowiem zmęczy się, tak czy inaczej, szybciej od lżejszego, doświadczonego Pudzianowskiego, więc w celu zmaksymalizowania swoich szans, będzie musiał trafić go wtedy, gdy jego siła ciosu jeszcze będzie ważyć.

Mariusz Pudzianowski będzie musiał być zatem szybki jak Tomasz Adamek. Czy mu się uda? Jutro się przekonamy.

Duch Michała Materli

Panowie będą ze sobą walczyć. Mają tyle samo rąk, tyle samo nóg, więc może zdarzyć się tak, iż wśród tych początkowych wymian zdarzy się niespodzianka: Mariusz Pudzianowski nie zdoła uciec przed ciężką ręką swojego przeciwnika, zostanie trafiony i – niczym niegdyś Michał Materla – sensacyjnie przegra. To jest MMA, nie można takiej opcji zupełnie wykluczyć.

Freak fightowy chaos

Pamiętajmy o jednym – walka Mariusza Pudzianowskiego z Eddiem Hallem to freak fight. Brytyjski zawodnik ma na swoim koncie tylko bokserskie starcie i “cyrkową” walkę dwóch na jednego. To nie aspekty sportowe zdeterminowały powstanie takiego zestawienia.

Może więc zdarzyć się tak, że któryś palec wyląduje zbyt blisko oka. Może zdarzyć się tak, że któraś noga wyląduje zbyt blisko krocza. Może zdarzyć się tak, że już na samym początku Eddie Hall otrzyma mocny cios, rezygnując w efekcie z dalszej konfrontacji. Może to nie Eddie Hall wystąpi w tej roli.

Mariusz Pudzianowski po tej walce najprawdopodobniej wyląduje w Fame MMA. Nie musi już “brudzić sobie rąk” w KSW. Nie jest mu potrzebna żadna czysta karta, ma 48 lat. Ten pojedynek powstał dla czystej rozrywki, więc nie bądźmy zdumieni, jeżeli taka “rozrywka” zostanie nam dostarczona.

Dlaczego to będzie łatwa wygrana Pudzianowskiego z Hallem? Pięć powodów przed KSW 105.

Damian Popilowski
Damian Popilowski
Twórca treści

Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat.
Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery.
Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu.

Sprawdź pozostałe aktualności