Przełom w sprawie trenera Andrzeja Kościelskiego

Przełom w sprawie trenera Andrzeja Kościelskiego
Fot. Youtube.com

W sprawie trenera Andrzeja Kościelskiego doszło do przełomu. O bardzo brutalnym zatrzymaniu słynnego trenera “Ankos MMA” informowaliśmy jeszcze w październiku 2024 roku. Wtedy prokuratura zarzuciła trenerowi Kościelskiemu zarzut zabójstwa. Jak się okazuje, dziś sąd podważył zasadność wniosku prokuratury. Jest to spora zmiana, która jest na korzyść trenera. Poznaj szczegóły sprawy i nowe fakty.

Sąd zmienia zarzuty względem Andrzeja Kościelskiego

W połowie października 2024 roku doszło do bardzo brutalnego i jednocześnie kontrowersyjnego zatrzymania słynnego trenera “Ankos MMA”, Andrzeja Kościelskiego. Podejrzany został zatrzymany przy użyciu siły pomimo tego, że nie stawiał zupełnie żadnego oporu podczas zatrzymania. Dodatkowo, oddział specjalny CBŚP użył w miejscu zamieszkania trenera “Ankos MMA” granatów błyskowo-hukowych pomimo tego, że w domu znajdowała się rodzina trenera. Co więcej, jeden z granatów trafił w nogę trenera Andrzeja Kościelskiego rozcinając ją. Interwencja wymagała niezwłocznego przewiezienia podejrzanego do szpitala.

Jak się okazuje w dniu dzisiejszym, krakowski sąd miał uznać, że w sprawie zabójstwa o które prokuratura oskarżyła Andrzeja Kościelskiego, brakuje odpowiednich dowodów, które mogłyby wskazywać na faktyczny udział w zabójstwie trenera. Warto przypomnieć, że aktualny akt zatrzymania uwzględniał jedynie zeznania “Monstera”, czyli skruszonego świadka, który miał przekazywać informacje w zamian za złagodzenie swojej kary. Sąd uznał, że wspomniane zeznania są niewystarczające, aby skazać trenera Andrzeja Kościelskiego.

Jak przekazuje mecenas Aleksandra Krzyworzeka, która pełni rolę obrońcy trenera “Ankos MMA”, nie jest to jeszcze koniec całej sprawy:

Postanowienie sądu nie jest dla prokuratury wiążące, ale sytuacja procesowa pana Andrzeja Kościelskiego jest dziś biegunowo odmienna niż jeszcze kilka dni temu. – przekazuje Aleksandra Krzyworzeka

Na dzień dzisiejszy mówimy więc o małym przełomie, jednak nie jest to informacja która kończy sprawę. Trener “Ankos MMA” dalej pozostanie w areszcie, ponieważ zostały postawione mu dwa zarzuty. Drugim z nich jest kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą w Poznaniu. Miało mieć to miejsce w latach 2001 do 2008 roku. Sąd nie widzi możliwości złagodzenia środków zapobiegawczych. Argumentem jest obawa o potencjalne ryzyko utrudniania śledztwa przez samego podejrzanego.

Marcin Komorowski
Twórca treści

Doświadczenie zbierał między innymi w redakcji mma.info.pl, pełniąc rolę redaktora naczelnego. Od początku swojej kariery związany z dziennikarstwem sportowym. Baczny kibic KSW od pierwszej gali, nie omieszka też śledzić świata freak fightów. Chętnie śledzi gale na żywo z perspektywy trybun.

Sprawdź pozostałe aktualności