Paul Malignaggi: “Fury próbował zrobić wszystko inaczej…”

Paul Malignaggi: “Fury próbował zrobić wszystko inaczej…”
Fot. Youtube

Były mistrz świata, Paul Malignaggi, w swoim podcaście na YouTube przeanalizował przyczyny porażki brytyjskiego ciężkiego Tysona Fury'ego (34-2-1, 24 KO) w rewanżowym pojedynku z Ukraińcem Ołeksandrem Usykiem (23-0, 14 KO).

Paul Malignaggi o zmianach względem pierwszego pojedynku

Paul Malignaggi zauważył, że po przegranej w pierwszej walce “Fury próbował zrobić wszystko inaczej w rewanżu. Starał się narzucić bardziej siłowy styl w drugiej połowie pojedynku. Jednak nie jestem pewien, czy to było częścią planu, czy po prostu zmęczył się i szukał odpoczynku w klinczach. Przed walką widzieliśmy, że Fury przybrał na wadze, co sugerowało bardziej siłowe podejście. Jednak złapanie Usyka w ringu nie jest łatwe. To nie Deontay Wilder, który nie ma pracy nóg i któremu łatwo narzucić swój styl.”

Paul Malignaggi podkreślił “kąty ataku Usyka, jego ciągłe ruchy, którymi tworzy te kąty, oraz nieustanne ciosy. Ma też zwody i nieprzewidywalne ruchy, gdy schodzi pod lewy prosty Fury'ego, a potem wynurza się z lewym ciosem. Podobało mi się, jak Usyk uderzał w tułów, a potem lewą ręką trafiał w głowę Fury'ego. To kilka razy dobrze zadziałało. Ale i Tyson miał swoje momenty. Kilka dobrych kombinacji, parę niezłych podbródkowych.”

Paul Malignaggi uważa, że walka toczyła się pod dyktando Usyka: “Pojedynek przebiegał w tempie, na dystansie i w intensywności korzystnej dla Usyka. To on decydował o przebiegu walki. Było konkurencyjnie, ale w decydujących rundach Usyk, moim zdaniem, rozstrzygnął wszystko na swoją korzyść. W mistrzowskich rundach Fury bardziej myślał o przetrwaniu w klinczu, o przeciąganiu czasu, niż o wygrywaniu rund. To była dla niego próba wytrzymałości. Sądzę, że do 11. rundy wynik był remisowy lub z lekką przewagą Usyka. Ale w ostatnich trzech minutach wszystko się wyjaśniło. Nie sądzę, by po tej walce były jakiekolwiek wątpliwości co do zwycięzcy…”

Marcin Komorowski
Twórca treści

Doświadczenie zbierał między innymi w redakcji mma.info.pl, pełniąc rolę redaktora naczelnego. Od początku swojej kariery związany z dziennikarstwem sportowym. Baczny kibic KSW od pierwszej gali, nie omieszka też śledzić świata freak fightów. Chętnie śledzi gale na żywo z perspektywy trybun.

Sprawdź pozostałe aktualności