Pantoja wyzywa Johnsona na pojedynek o tytuł “największego”

W miniony weekend, podczas głównej walki gali UFC 310, mistrz wagi muszej Alexandre Pantoja (29-5) poddał byłego mistrza Rizin, Japończyka Kaia Asakurę (21-5). Po zwycięstwie Brazylijczyk wyzwał na pojedynek uznawanego za najlepszego w historii tej kategorii Demetriousa Johnsona, który zakończył karierę w tym roku.

Pantoja czuje się bardzo pewny siebie

“Mighty Mouse” Johnson odpowiedział na wyzwanie w swoim podcaście na YouTube:

“Moja czarna d**a nie planuje powrotu. Dlaczego miałbym tego chcieć? Na koncie bankowym wszystko w porządku. Mam już 38 lat. Zanotowałem 11 kolejnych udanych obron tytułu. Nie, ludzie. Mistrz nie wróci. Jestem na emeryturze. I to mnie już nie interesuje. Bardzo się cieszę z sukcesu Alexa. Zawsze uważałem go za świetnego zawodnika.”

“Byłem najlepszym zawodnikiem w tej kategorii. Ale już nim nie jestem. Czuje się wspaniale na emeryturze. Jestem zadowolony. I nie zamierzam stać się pieprzonym Aldo czy pieprzonym Cerrone. Nie wrócę. Po co mi to? Co mam, k*a, udowadniać i komu?” — wyjaśnił legendarny mistrz.

Johnson ujawnił, że wcześniej oferowano mu 2 miliony dolarów za jeszcze jedną walkę, ale odmówił, ponieważ stracił zainteresowanie:

“Dałem sobie cały rok, aby sprawdzić, czy będę tęsknił za tym całym gównem. I wiecie co? Wcale nie tęsknię…”