Oślepł na jedno oko. Volkanovski o zwycięstwie nad Lopezem

Oślepł na jedno oko. Volkanovski o zwycięstwie nad Lopezem
Fot. Youtube.com

Były lider rankingu P4P, doświadczony australijski piórkowy Alexander Volkanovski (27-4), ponownie sięgnął po mistrzowski tytuł – w miniony weekend w Miami (USA) wyrwał zwycięstwo z rąk Brazylijczyka Diego Lopeza (26-7).

“Alexander Wielki”. Przegląd UFC 314 — nasza relacja z tego wydarzenia

Po walce Volkanovski przyznał, że planował jak najszybszy powrót do oktagonu i debiutancką obronę pasa. Teraz jednak nie jest tego taki pewien – musi przejść dokładne badania, ponieważ pojedynek okazał się bardzo wymagający.

„Pier***ny Lopez” – żartuje Volkanovski.„Zobaczymy. Mówię poważnie, planowałem szybki powrót. Nie sądziłem, że przyjmę tyle ciosów. Będę musiał zrobić kilka prześwietleń. Dopiero po nich będzie można rozmawiać z szefami UFC.”

Zobacz także: Pimblett nie dał szans Chandlerowi

Najgroźniejszy moment walki dla Volkanovskiego miał miejsce w 4. rundzie – przyjął potężny podbródkowy, po którym musiał ratować się pracą nóg. Mistrz relacjonuje:
„Całkowicie oślepłem na jedno oko. To było bardzo czyste trafienie. Więc po prostu starałem się zyskać trochę czasu i czekałem, aż wzrok wróci. Powoli wracał, ale przez większość pozostałego czasu wszystko było rozmazane. Mniej więcej byłem w stanie ocenić dystans do przeciwnika. Bo w momencie, gdy wzrok całkiem zniknął, pomyślałem sobie: ‘Cholera, to niedobrze’. Pod koniec walki wzrok całkowicie się zregenerował.”

Marcin Komorowski
Twórca treści

Doświadczenie zbierał między innymi w redakcji mma.info.pl, pełniąc rolę redaktora naczelnego. Od początku swojej kariery związany z dziennikarstwem sportowym. Baczny kibic KSW od pierwszej gali, nie omieszka też śledzić świata freak fightów. Chętnie śledzi gale na żywo z perspektywy trybun.

Sprawdź pozostałe aktualności