„On jest nikim w świecie boksu”. Juan Manuel Marquez skrytykował Canelo

Na szczęście dla większości kibiców, w ubiegłym tygodniu stało się jasne, że meksykańska supergwiazda boksu, Canelo Alvarez (62-2-2, 39 KO), nie zmierzy się z Jakiem Paulem – przynajmniej w najbliższym czasie.

Juan Manuel Marquez krytycznie wobec Canelo

W maju Alvarez, obecny mistrz WBC, WBA i WBO w superśredniej kategorii (do 76,2 kg), spróbuje po raz drugi zostać niekwestionowanym czempionem, mierząc się z kubańskim mistrzem IBF Williamem Sculliem (23-0, 9 KO). Jeśli wygra, we wrześniu czeka go walka z niepokonanym Amerykaninem Terence’em Crawfordem (41-0, 31 KO).

Jednak nie wszystkim podobają się te plany. Wśród krytyków znalazła się legenda meksykańskiego boksu, Juan Manuel Marquez.

„Nie wiem, co się wydarzy, ale William Scull to nikt w świecie boksu” – skwitował Juan Manuel Marquez. – „No tak, jest mistrzem IBF. Ale czy wy wiecie, kim jest William Scull? Bo ja go nie znam”.

Starcie Alvareza z Crawfordem również nie budzi entuzjazmu u byłego mistrza:

„To będzie dobra walka, ale dzielą ich dwie kategorie wagowe, co może być bardzo niebezpieczne dla Terence’a. Myślę, że Canelo znokautuje go bez większego problemu”.

A co z potencjalnym pojedynkiem z Jakiem Paulem? Juan Manuel Marquez nie pozostawia wątpliwości:

„Nie lubię takich walk. Nie podoba mi się, gdy bokserzy walczą z youtuberami. Jake Paul chce zmierzyć się z Canelo tylko dla pieniędzy i to mi się nie podoba”.