Wywiad z Ołeksandrem Usykiem: Jestem największym grzesznikiem 18 grudnia, 2024 |Damian Popilowski Fot.YouTube/TNTSportsBoxing Były mistrz w dwóch kategoriach wagowych, a obecnie posiadacz trzech prestiżowych tytułów w wadze ciężkiej, Ukrainiec Ołeksandr Usyk (22-0, 14 KO), udzielił wywiadu brytyjskiemu kanałowi telewizyjnemu „BoxNation”. Ołeksandr Usyk: Zawsze miałem dość treningów Już w najbliższą sobotę Ołeksandr ponownie wejdzie do ringu, by zmierzyć się z byłym mistrzem świata z Wielkiej Brytanii, Tysonem Furym (34-1-1, 24 KO). W rozmowie Usyk odpowiedział na pytania dotyczące pierwszej walki i rewanżu z Furym oraz zdradził, czy boks go już męczy. Reporter: Między trzecią a szóstą rundą pierwszej walki Tyson odnosił spore sukcesy, atakując pana korpus i głowę. Wiem, że wtedy, wracając do narożnika, pocałował pan krzyż. Co to zmieniło?Usyk: Otworzyło się drugie powietrze. R: Czy zawsze zabiera pan krzyż do narożnika?U: Tak, zawsze. R: Jak dużą rolę odegrała wiara w Boga w pańskich sukcesach w boksie?U: Wszystko, co mam, daje mi Bóg. On zsyła mi próby, które muszę przejść, i za te próby mnie nagradza. Czy popełniam błędy? Tak, oczywiście. Czy grzeszę? Tak, bez wątpienia. Wydaje mi się, że na Ziemi nie ma większego grzesznika ode mnie. Codziennie rano, w południe i wieczorem proszę Go jak ostatni żebrak, by pomógł mi stawać się lepszym człowiekiem. R: Powiedział pan, że czuje się największym grzesznikiem.U: Nie czuję tego — wiem, że jestem największym grzesznikiem. R: W tej walce Tyson Fury prawdopodobnie będzie cięższy. Czy w trakcie obozu przygotowawczego trenował pan zapasy lub jiu-jitsu, by lepiej się na to przygotować?U: W moim obozie zawsze są elementy zapasów, ale na walkę 21 grudnia zapasy nie będą potrzebne. Będę boksował. R: W dziewiątej rundzie pierwszej walki dominował pan w każdej części ringu i niemal wytarł podłogę Tysonem Furym. Czy tym razem uda się go znokautować?U: Zobaczymy 21 grudnia. Wywiad z Ołeksandrem Usykiem: Jestem największym grzesznikiem R: Czy uważa pan, że mieszka w głowie Tysona Fury’ego?U: Już od dawna. I nie zamierzam się stamtąd wyprowadzać. Mieszkam tam, jadę na drugim biegu 120 km/h, aż olej tryska [pokazuje]. R: Dwukrotnie pokonał pan Anthony’ego Joshuę i uważa pan, że w tę sobotę również dwukrotnie pokona Tysona Fury’ego. Jeśli Daniel Dubois nadal będzie posiadaczem tytułu IBF, czy będzie pan otwarty na rewanż z nim, by pokonać go dwukrotnie?U: Nie myślę teraz o tym. Obecnie myślę tylko o tym, co zjeść na obiad. 21 grudnia, z Bożą pomocą, odniesiemy zwycięstwo. Dopiero potem będziemy myśleć o rewanżach lub kolejnych walkach. Nie należy wybiegać w przyszłość. Nie mów „hop”, póki nie przeskoczysz. Nie wyprzedzaj ojca w piekle. R: W jednym z wywiadów powiedział pan, że boks już pana męczy. Co dokładnie miał pan na myśli: walki, przygotowania, czy coś innego?U: Treningi. Zawsze miałem dość treningów. Spróbujcie tak trenować! Oczywiście, że to męczy. Ale samo boksowanie sprawia mi radość — mógłbym walczyć codziennie. Wiadomość do Ukrainy R: Czy mógłby pan przesłać wiadomość Ukrainie?U: Moja droga ojczyzno, silna, niezwykła, zjednoczona — kocham cię. Na pewno pokonasz wszystkich i zawsze będziesz zwyciężać. Chwała Bogu za wszystko, chwała Ukrainie. Damian Popilowski Twórca treści Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. vRinge - Wiadomości - Wywiad z Ołeksandrem Usykiem: Jestem największym grzesznikiem Sprawdź pozostałe aktualności