Okniński: Adrian Bartosiński jest przereklamowany 21 listopada, 2024 | Damien Popilowski Fot.YouTube/FANSPORTU TV Adrian Bartosiński przegrał z Mamedem Khalidovem na gali XTB KSW 100. Taki rezultat był zaskoczeniem dla większości, lecz nie dla trenera Mirosława Oknińskiego. Ten od początku antycypował zwycięstwo weterana. Adrian Bartosiński jest przereklamowany? Mirosław Okniński jest postacią wywołującą ambiwalentne odczucia, nierzadko przekraczającą wszelkie granice dobrego smaku i – nie ma co ukrywać – kontrowersyjną, lecz nie można mu odmówić ogromu doświadczenia w sportach walki. Pomagał kształtować MMA w Polsce, widział wszystko od podstaw, a jego warsztat trenerski stoi na bardzo wysokim poziomie i wielokrotnie zdarzało się, że jego podopieczni wygrywali walki z teoretycznie silniejszymi rywalami głównie dzięki odpowiednio dobranej taktyce. Teraz 55-latek wypowiedział się na temat ostatniej walki Adrian Bartosińkiego. “Bartos” musiał sensacyjnie uznać wyższość Mameda Khalidova w starciu na jubileuszowej gali XTB KSW 100 i zanotować tym samym pierwszą porażkę w karierze. 29-latek dominował zgodnie z planem w pierwszej rundzie, lecz w drugiej chwila nieuwagi kosztowała go przegraną przez balachę. Trener Okniński przewidywał taki rezultat: – Nie jestem zaskoczony. Trochę mnie Khalidov zawiódł, bo spadł z pleców jak początkujący. Ale że jest mistrzem i jedno nie wyjdzie, to wyjdzie drugie albo trzecie, to uważałem, że wygra walkę. Uważam, że “Bartos” jest przereklamowany, nie ma jeszcze tylu umiejętności. Jego Jiu-Jitsu jest do poprawy, nie powinien wstawać przy dźwigni. Walczy jak spychacz, walczy siłowo, ma swoje atuty, pięknie obala. Nie jest słaby, ale ma jeszcze pewne mankamenty do poprawienia – powiedział dla “FANSPORTU TV”. Damien Popilowski Twórca treści Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa. vRinge - KSW - Okniński: Adrian Bartosiński jest przereklamowany