„Nawet im się nie podoba”. Du Plessis wyśmiał „nagłego pretendenta”

Mistrz UFC w wadze półśredniej, Amerykanin palestyńskiego pochodzenia Belal Muhammad (24-3), zapowiedział, że zrzeknie się pasa, byle tylko nie walczyć z mistrzem kategorii niżej, Dagestańczykiem Islamem Makhachevem, ponieważ są przyjaciółmi.

Du Plessis: „Zdeptam mu głowę”

W takim przypadku Muhammad zamierza kontynuować karierę w wyższej dywizji i spróbować odebrać pas mistrzowi wagi średniej, Dricusowi Du Plessisowi (23-2) z RPA. Belal uważa, że to dla niego żaden problem. Jego zdaniem w tej kategorii jest tylko jeden naprawdę groźny zawodnik – reprezentujący ZEA Czeczen Khamzat Chimaev.

Du Plessis odniósł się do słów Muhammada w programie The Ariel Helwani Show:
„Belal? Nawet nie pamiętam, jak on walczy… Ma w ogóle jakiekolwiek zwycięstwo przed czasem? Podoba mi się, jak sam siebie promuje. Ale bądźmy szczerzy – UFC nigdy nie zaoferuje mu walki o pas w wadze średniej. Może sobie zrezygnować z tytułu i przejść wyżej, ale na pewno nie dostanie szansy mistrzowskiej. Nawet im się nie podoba. A już pomijam fakt, że nie obronił jeszcze ani razu swojego pasa. Ten gość jest na Twitterze o wiele bardziej efektowny niż w oktagonie”.

Du Plessis uważa, że zestawienie ich w jednej walce to zły pomysł:
„Dlaczego? Bo to byłoby niesprawiedliwe. Widzieliście go? On jest malutki. Co on może mi zrobić w klatce? Zawoła kogoś na pomoc? Gdy go zobaczyłem, nie mogłem uwierzyć, że on walczy w wadze półśredniej. Tak bardzo jest mały. Mój typ? Zdeptam mu głowę. Na tym skończy się walka. Tak, to moja prognoza”.