Murański vs Marcoń na Prime MMA 12. Przekroczenie granic czy esencja freaków? 15 maja, 2025 | 17 maja 2025 |Damian Popilowski Fot.YouTube/Żurnalista Federacja Prime MMA może nie dysponuje kompetentnym zarządem, który wykorzystałby moment słabości na rynku freak fightów, ale za to pozbawiona jest również moralności, organizując wydarzenie wokół zestawienia stanowiącego całkowity upadek człowieczeństwa. Marcoń – Murański na Prime MMA 12 Natan Marcoń zmierzy się z Jackiem Murańskim na Prime MMA 12, które odbędzie się 17 maja 2025 roku w „Studiu Polsatu” – tak brzmi oficjalny wstęp. Internetowy, infantylny, 22-letni parodysta zmierzy się z niedoszłym 56-letnim aktorem na gali, która odbędzie się w studiu, ponieważ nikt tego cyrku nie chciał mieć u siebie – tak brzmi wstęp autentyczny. – Hej, doszła was fałszywa informacja. Nie będę walczył na prime z Panem Jackiem Murańskim. Bardzo lubimy się z Panem Jackiem. Walczę tylko i wyłącznie z ludźmi, których trzeba umoralniać – pisał Marcoń w 2023 roku. Hej, doszła was fałszywa informacja. Nie będę walczył na prime z Panem Jackiem Murańskim. Bardzo lubimy się z Panem Jackiem. Walczę tylko i wyłącznie z ludźmi których trzeba umoralniać.— Natan Marcoń (@natanmarconn) December 27, 2023 Co się zmieniło od tamtego czasu? Tutaj znów musimy podzielić treść na informacje oficjalne i autentyczne. Zaczynając od tego pierwszego, Marcoń rozpoczynał kampanię promującą jego zbliżającą się walkę z Mariuszem Pudzianowskim. Robił to w symptomatyczny dla siebie sposób, czyli obśmiewając każdy aspekt życia „Pudziana”. To rzekomo nie spodobało się Jackowi Murańskiemu. 56-latek stara się utrzymywać przy życiu swoje wartości, a wśród nich jest dbanie o – jak to ujmuje – wielkich Polaków, czyli w tym wypadku o Mariusza Pudzianowskiego. Aktorowi nie spodobały się również działania Marconia, kiedy ten w bardzo negatywny sposób (z szacunku, nie będziemy przytaczać szczegółów) wypowiedział się na temat rodziny Alana Kwiecińskiego: – To, co zrobił ten Kraken, to coś obrzydliwego. To nie jest już tylko gra medialna, to przekroczenie granic – mówił Murański podczas jednego z programów Prime MMA. Pozostawiając jednak nieudolny pokaz aktorstwa i przechodząc do rzeczywistości – Jacek Murański wielokrotnie powtarzał, iż Natan Marcoń „rozumie tę grę”, mając na myśli najpewniej medialną otoczkę wokół walk „Krakena”. Ten z kolei zdradzał, że 56-latek proponował mu stworzenie sztucznego konfliktu pod walkę, którego efektem finalnym byłaby najpewniej sowita wypłata dla obu panów. Mamy 2025 rok, freak fighty są już o krok nad przepaścią, zatem nadszedł ostatni moment, by zorganizować takie zestawienie. Czy można mieć absolutną pewność, że jest fikcyjne? Nie, ale to nie ma znaczenia, ponieważ w każdym scenariuszu otoczka tej walki pozostaje równie gorzka. Natan Marcoń, czyli pełna obrzydliwości droga do upadku moralności W kwietniu odbyła się pierwsza konferencja medialna promująca zbliżające się wydarzenie. Wówczas Natan Marcoń stanął twarzą w twarz z Jackiem Murańskim po raz pierwszy od momentu ogłoszenia walki. Różowowłosy internauta poświęcił cały panel na grzebanie w grobie tragicznie zmarłego Mateusza Murańskiego, by imitować wizerunek “strażnika”, który wymierzy sprawiedliwość jego ojcu. Natan Marcoń oskarża Jacka Murańskiego o doprowadzenie swojego syna do śmierci #muranski #primemma pic.twitter.com/geuNcWBLbj— Lannelowo (@Lannelowo_) April 14, 2025 Nie oszukujmy się: przeciętny fan freak fightów nie czyta Szekspira w przerwie od oglądania konferencji, nie słucha włoskiej opery, nie odróżnia Norwida od Norbiego, a „Hamlet” to dla niego potencjalny pseudonim nowego zawodnika, toteż wielu w wykreowany wizerunek Natana Marconia bezgranicznie wierzy. Nie kontemplują nad tym, dlaczego sprawę czyjegoś pochówku oraz powodów śmierci ma rozstrzygać youtuber. Nie czują obrzydzenia, kiedy “Kraken” obraża na wszelkie sposoby żonę swojego medialnego antagonisty. Kobietę, która mogłaby być jego matką. Marcoń idealnie trafia do najbardziej niebezpiecznych przedstawicieli młodego pokolenia – tych, którzy dorastają w anturażu przemocy, wulgaryzmów oraz internetowej prostytucji, przesiąkając tym i wyrastając na kogoś, kto dla subskrypcji może być w stanie poćwiartować drugiego człowieka. W całej historii polskich freak fightów, nikt nigdy nie przekroczył granicy tak bardzo, jak 22-latek. Nie jest istotne, czy konflikt jest ustawiony, czy prawdziwy. To nie przypadek, że żadne miasto nie chciało u siebie zorganizować tej gali. Jacek Murański? Sama jego obecność w tym przedstawieniu, niezależnie od ewentualnego wkładu twórczego bądź jego braku, jest splunięciem w twarz sobie, swojej przeszłości oraz najbliższym. Damskie się nie liczą… xD#primemma pic.twitter.com/gd12XcxF7L— Dominik Wałbrzych (@FryzjerMurana) May 11, 2025 Werdykt Vringe Wydarzenia promujące galę Prime MMA 12 nie mają niczego wspólnego z rozrywką. To właśnie wspomniany powyżej rodzaj prostytucji, w ramach której część zawodników poświęca swoją twarz, aby jak najwięcej zarobić tu i teraz. Natan Marcoń nie kontempluje nad tym, że kiedyś może stanąć przed sytuacją, gdy będzie musiał wytłumaczyć swojemu dziecku, dlaczego przebrany za kobietę wyzywał czyjąś żonę od “ku**w”. Pieniądze wpłynęły już na konto, więc kto by się też zastanawiał nad tym, jaki wpływ na młodego widza mogą mieć tego typu zachowania? Warto odnotować jeszcze jedno. Freak fighty znajdują się obecnie na skraju wyginięcia, coraz ciężej zarobić w tym biznesie, zatem głupotą roku jest poświęcanie wizerunku, który ma się jeden na całe życie, dla jednej czy dwóch wypłat. Ktoś pomyśli: „przecież można się wzbogacić, otworzyć za to jakiś biznes, zapomnieć”. Dla głębszego kontekstu stworzyliśmy jednak scenę pomocniczą: – Marka X zamierza nawiązać współpracę z firmą Natana Marconia. Do gabinetu wchodzi biznesmen w garniturze i zauważa “Krakena”. Już ma podpisać kontrakt, ale nagle marszczy czoło, ewidentnie coś mu się przypomina. Po chwili rzuca: „Może to głupio zabrzmi, ale czy to przypadkiem nie Pan jest tym znanym freak fighterem, który rzucał w swoich przeciwników moczem, przebierał się za kobietę, walczył z gościem przebranym za lwa i wyzywał postronne kobiety?” JACEK DOSTAŁ GOLDEN SHOWER pic.twitter.com/j3kR5ZbDfZ— Natan Marcoń (@natanmarconn) May 12, 2025 Nie jesteśmy ekspertami, lecz potencjalna współpraca może się wówczas oddalić. To są jednak drobnostki, to jest problem Marconia. Nie ma większego znaczenia nic oprócz tego, że tragicznie zmarły mężczyzna został wykorzystany na konferencji freak fightowej, aby można było zarobić na jego kościach więcej pieniędzy. Włodarze Prime MMA zdradzili w wywiadach, że kontrakt Marconia skonstruowany jest tak, że ten może otrzymać równowartość najwyższej gaży w historii organizacji, jeżeli zagwarantuje sprzedaż na odpowiednim poziomie. Ten ze swojego zadania wywiązuje się świetnie, stado bezrefleksyjnych statystów napełnia mu portfel, a gratyfikacja to motywacja do dalszego działania. Na szczęście niebawem może już nie istnieć żadna federacja, która będzie nagradzać ten upadek człowieczeństwa. Śledź relację na żywo z Prime MMA 12. Damian Popilowski Twórca treści Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. vRinge - Prime MMA - Murański vs Marcoń na Prime MMA 12. Przekroczenie granic czy esencja freaków? Sprawdź pozostałe aktualności