Mike Tyson: „Wróg nie może cię skrzywdzić, ale przyjaciel…”

58-letni, były hegemon wagi ciężkiej, Mike Tyson postanowił wznowić karierę w imię bardzo dobrej oferty finansowo walki z showmanem, Jake'em Paulem – ich walka odbędzie się już 16 listopada, w Arlington (USA).

Mike Tyson na temat swojego życia

W wywiadzie dla podcastu “All The Smoke Fight” prowadzonego przez Andre Warda, Mike Tyson otworzył się i chętnie podzielił się swoimi doświadczeniami życiowymi. Opowiedział między innymi o jego sensacyjnej porażce z Jamesem „Busterem” Douglasem, która miała miejsce w 1990 roku: „Nie, nie zostawili mnie potem, bo wciąż miałem pieniądze… Wszyscy uciekli, kiedy byłem spłukany. Zwykle tak się dzieje… Wiesz, wróg nie może cię skrzywdzić. Ale Twój przyjaciel… To nie było łatwe. Teraz mam jednak zupełnie inne podejścia do świata i ludzi. Te lekcje życia pomogły mi to zaakceptować i przygotować się na to, w przyszłości. Tylko wtedy możemy spokojnie przyjąć śmierć, bo wiemy, że przeżyliśmy godne życie.”

„Czy boję się śmierci? – zastanowił się Mike Tyson. – Nie wiem… Ale z całą pewnością powiem, że nie jestem już przywiązany do życia. Wszyscy wiemy, że ten dzień nadejdzie. Do jego momentu trzeba załatwić wiele ważnych spraw. Trzeba żyć tak, aby w razie czego móc powiedzieć: „To dobry moment na śmierć”. Nie życzyłbym nikomu takiego życia jak moje. Realistycznie rzecz biorąc, nikomu… Jednak ja chciałem tego wszystkiego. Przez całe życie chciałem być największym wojownikiem w historii. Nauczył mnie tego właśnie Cus D'Amato, mój pierwszy trener boksu.

Zobacz także, jaki plan ma Mike Tyson, na swoją najbliższą walkę.