Michael Chandler kolejnym nazwiskiem, które opuści UFC 309?

Jeśli informacje potwierdzą się, dla federacji UFC, gala UFC 309 okaże się prawdziwie pechowa. Jak już informowaliśmy w dniu dzisiejszym, podczas wydarzenia które odbędzie się w przyszłym tygodniu, ma zabraknąć takich nazwisk jak Azamat Murzakanov, oraz Lucas Almeida. Tak więc, jeżeli plotki miałyby okazać się prawdą, z karty walk UFC 309 wyleci aż trzech, mocnych zawodników.

Michael Chandler podobno również nie zawalczy na UFC 309

Sytuacja Michaela Chandlera jest o tyle komfortowa dla UFC, że na jego miejsce, jeśli już kolejka chętnych. Swoją gotowość do walki zgłosił już Renato Moicano, który za pomocą swoich Social Mediów wykazał chęci do walki. Jak sam stwierdza, im szybciej UFC dopnie z nim szczegóły, tym lepiej dla samej walki.

Do kolejki włączył się także charyzmatyczny Dustin Poirier, który nie przeoczy okazji, aby zawalczyć na numerowanej gali, która odbędzie się w Nowym Jorku. Jak przyznał, jest także gotowy do wejścia na zastępstwo Chandlera.

Co ciekawe, do całej dyskusji dołączył się przeciwnik Chandlera, który wydaje się być zaskoczony całą sytuacją. Charles Oliveira w wymowny sposób skomentował wszystkie wpisy emotką, która ma wyznawać zastanowienie.

Na ten moment trudno stwierdzić, czy którekolwiek z nazwisk wypadło faktycznie z karty walk na UFC 309, ponieważ sama federacja nabrała wody w usta. Na całe szczęście, mamy już godnych zastępców dla najbardziej oczekiwanej walki, czyli Michael Chandler vs Charles Oliveira. Pomimo braku tego pierwszego, całą sytuację może uratować faktycznie Dustin Poirier, który mógłby w ostatnim momencie wskoczyć na kartę walk i uratować to widowisko.

Nam jako kibicom, pozostaje oczekiwać oficjalnych komunikatów i rozwiązania problemów z kartą walk podczas UFC 309.