McGregor chce walczyć ze zwycięzcą starcia Chandler – Pimblett. Reakcje Michaela i Paddy’ego

Kontrowersyjny zawodnik z Irlandii, Conor McGregor, po raz kolejny zapowiedział swój powrót do oktagonu. Za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosił swoją gotowość i chęć stoczenia pojedynku ze zwycięzcą co-main eventu gali UFC 314 – Amerykaninem Michaelem Chandlerem (23-9) lub Anglikiem Paddym Pimblettem (22-3).

Przygody PADDYngtona. UFC 314: Volkanovski – Lopez, Chandler – Pimblett – zapowiedź wydarzenia od vRINGe

UFC 314 odbędzie się w ten weekend w Miami (USA). Chandler i Pimblett stoczą pięciorundowy pojedynek w kategorii lekkiej. Podczas wczorajszej konferencji prasowej obaj odnieśli się do wypowiedzi Conora.

Chandler: Jestem pewien, że będzie oglądał naszą walkę. Jestem też pewien, że bardzo chce wrócić do oktagonu. Ale czy potrafi się ogarnąć i przejść pełen obóz przygotowawczy? To jest właśnie kluczowe pytanie. I nie mamy na nie odpowiedzi. Osobiście wolę być aktywnym zawodnikiem. Przypomnę, że w ciągu pierwszych 26 miesięcy w UFC przeszedłem 6 ważnych, przełomowych momentów: 5 walk, wszystkie na poziomie „walka wieczoru”, „walka roku”, „debiut roku”, „nokaut roku”. Wszystko to dla fanów. I w sobotę zrobimy to ponownie. Conor?… Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie za bardzo, co tam wypisuje w mediach społecznościowych. Ale na pewno będzie pod wrażeniem mojego występu w tę sobotę.

Pimblett: Tak, widziałem wiadomość od Conora. Przesłali mi ją znajomi. Z przyjemnością przyjmę tę walkę – w końcu będzie chodzić o konkretne pieniądze. Ale na razie nie mogę wybiegać myślami poza Michaela. Najpierw muszę się z nim uporać w sobotę. Najpierw muszę wygrać tę walkę. Tylko ten pojedynek ma w tej chwili znaczenie.

Poczytaj także o: Mateusz Gamrot skrytykował Carukjana za wyzwanie Pimbletta