Zastanawiające kulisy Fame MMA. „Dużo ludzi z Czeczenii” 15 grudnia, 2024 |Damian Popilowski Fot.YouTube/SzalonyPodcast Natan Marcoń i Tomasz Matysiak to połączenie ekstremalne, jeżeli chodzi o zdradzanie zakulisowych informacji. Synergia panów dała o sobie znać, gdy rozmowa zeszła na galę Fame MMA 23. Marcoń opowiedział, jak Fame MMA 23 wyglądało od wewnątrz 7 grudnia w łódzkiej Atlas Arenie odbyła się gala Fame MMA 23, czyli ostatnie w tym roku wydarzenie freakowej federacji. Początkowa karta walk nie zrobiła pozytywnego wrażenia na widzach, zatem Fame MMA żywo zareagowało na krytykę i w ostatniej chwili zameldował się Natan Marcoń ze swoim oktagonowym partnerem, Adrianem Ciosem. “Good boys” zmierzyli się z byłym zawodnikiem KSW, Gracjanem Szadzińskim. Przypomnijmy – Marcoń oraz Cios rzucili się od razu na przeciwnika, obalając go. Od tego momentu już było wiadome, że zawodowiec nie zdoła odwrócić losów walki – dzielnie próbował do samego końca, ale finalnie sędzia musiał przerwać potyczkę. Tym samym Natan Marcoń oraz Adrian Cios mają już 2:0. Emocje opadły, wspomnienia z przytoczonej gali powoli się oddalają, natomiast w środowisku freak fightów zapanowała “cisza przed burzą”. Prime MMA robi swoje, lecz ciężko określić, jak będzie wyglądał cały ten rynek w przyszłym roku. Wspomina się o wielkich zmianach. Czy dotknęły one już teraz organizację Fame MMA? Na kanale “Szalony Podcast” Natan Marcoń przeanalizował poniższe doniesienia Adriana Polaka: – Nie zauważyłem, żeby było mniej ochrony. Oświetlenie było gorsze, ale ochrony było bardzo dużo. Miejsca super VIP? Prawda, to wiem. Tak chętnie nie rozdawali już biletów. Co do włodarzy, to oficjalnie, powiedziałbym, że jeden z włodarzy przyszedł na chwilę i już potem poszedł. (…) Kolejne gale Fame w PPV, ponieważ Atlas Arena nie była zapełniona? Wydaje mi się, że było w miarę wyprzedane. Walka z Ferrarim i zarząd z High League? Na backstage Fame łaził jakiś Sławek z Clout MMA, Piotrek, bardzo dużo ludzi pochodzenia czeczeńskiego. 80% to prawda. Jedynie kilka osób, które pracowały kiedyś w Fame, nadal widziałem. Głównie jednak techniczni i Kasia. Właśnie o to chodzi – dostaję wiadomość od dziennikarzy, że Alan Kwieciński mówi, że nigdy Natan już nie zawalczy na Fame MMA, że ma informację z pierwszej ręki. W zarządzie siedzi mężczyzna, który jest w bardzo dobrych relacjach z WCA. Kiedy wychodziłem do swojej walki, to Alan Kwieciński się do mnie rzucał, chciał mnie uderzyć – relacjonował Marcoń. Damian Popilowski Twórca treści Dziennikarskie doświadczenie zdobywał na portalu Weszło, gdzie zajmował się sportami walki oraz piłką nożną. Ze słowem pisanym pracuje od wielu lat. Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona (jeszcze) niezrealizowanych projektów. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. vRinge - Fame MMA - Zastanawiające kulisy Fame MMA. „Dużo ludzi z Czeczenii” Sprawdź pozostałe aktualności