Trafi z Prime MMA do KSW? Sensacyjny ruch wisi w powietrzu

Trafi z Prime MMA do KSW? Sensacyjny ruch wisi w powietrzu
Fot.YouTube/FameMMA

Marcin Wrzosek i KSW to nie jest jeszcze zakończona historia? “The Polish Zombie” zdradził, co musi zrobić, aby powrócić do grona najlepszych zawodników MMA w Polsce.

Marcin Wrzosek dogadał się z KSW?

8 grudnia organizacja Prime MMA oficjalnie zakomunikowała, że powróci z kolejnym wydarzeniem 11 stycznia w Ostrowie Wielkopolskim. Prime MMA 11 otworzy rok, a walką wieczoru będzie rewanż pomiędzy Kasjuszem “Don Kasjo” Życińskim a Marcinem “Polish Zombie” Wrzoskiem. Panowie mierzyli się po raz pierwszy jeszcze w federacji Fame MMA. Pojedynek był wyrównany, ale ostatecznie sędziowie przyznali zwycięstwo “Don Kasjo”, co pośrednio sprawiło, że Wrzosek został usunięty z organizacji KSW, której był ówcześnie jeszcze zawodnikiem.

Teraz ma szansę na odzyskanie honoru i dawnej pracy. “The Polish Zombie” ogłosił bowiem, iż drzwi do KSW ponownie się dla niego otworzą, jeżeli zdoła… pokonać Kasjusza Życińskiego. Nic więcej. 

Czy to będzie ciężkie zadanie? Dawniej z pewnością by było, natomiast obecnie niewiele z “Don Kasjo” zostało. Były pięściarz rzadko już wygrywa i przestała mu pomagać nawet formuła bokserska. Jego regres jest zauważalny na każdej płaszczyźnie, choć odnotować trzeba, że w walce z “Taazym” – pomimo porażki – prezentował się całkiem dobrze. Nie wydaje się jednak, aby był w stanie kolejny raz pokonać Wrzoska, pozostającego od lat w świetnej dyspozycji.

Zawodnicy znów zmierzą się w formule bokserskiej, lecz tym razem zaplanowano jedynie trzy rundy po trzy minuty.

Tak natomiast prezentuje się pozostała karta walk Prime MMA 11:

Damien Popilowski
Twórca treści

Uwielbia dostrzegać i opisywać niebanalne historie. Najbardziej interesują go kulisy. Czyta wszystko, co ma litery. Patetyczny amator scenariopisarstwa, który w szufladzie ukrywa pół miliona niezrealizowanych projektów. Wielbiciel uderzania się po głowie. Jego ulubionym bokserem jest Josh Kelly, ponieważ nie trzyma gardy i potrafi wykończyć przeciwnika dziesięcioma lewymi sierpami z rzędu. Trenuje od dziesięciu lat sporty walki, więc warto korzystać z jego mózgu, póki jeszcze działa.