Marcin Różalski o zakończeniu kariery na Strike King 3!

Wczorajsza gala Strike King 3 okazała się w pewnym stopniu galą historyczną. Wszystko dlatego, że to właśnie podczas tego wydarzenia, Marcin Różalski ogłosił zakończenie swojej kariery sportowej. Decyzja jest ostateczna, co niejednokrotnie na wywiadach potwierdzał sam Marcin Różalski. Sprawdźcie, co do powiedzenia ma „Różal”, na temat zakończenia swojej kariery!

Marcin Różalski – legenda K-1 kończy swoją karierę!

Zawodowa droga Marcina Różalskiego rozpoczęła się 20 lat temu. Od tego czasu, w zawodowym ringu (i nie tylko), udało się Marcinowi Różalskiemu stoczyć 33 pojedynki (licząc wczorajszą walkę). W tym czasie, Marcin Różalski przeżywał wiele wzlotów i upadków.

Jak przyznaje sam Różal, kluczowym czynnikiem decyzyjnym w kwestii zakończenia kariery grał właśnie wczorajszy dzień, który uświadomił mu wiele rzeczy.

Marcin Różalski przyznał wprost, że dwuletni rozbrat z ringiem czy klatką, dał mu wiele do myślenia. Wchodząc znów do ringu przekonał się o tym, jak trudne jest dla niego oczekiwanie na swoją walkę, a także dalsze toczenie boju, która związana jest z wielką presją.

Jak podkreśla Marcin Różalski, przygotowania do tej walki kosztowały go dużo zdrowia fizycznego i psychicznego. W wieku 46 lat nadal chce podejmować trudne dla swojego ciała boje, co odbija się na jego zdrowiu. Skutkiem tego, Marcin Różalski udowodnił sam sobie, że jest to już najwyższy czas na to, aby podjąć odpowiednią decyzję, co do swojej przyszłości.

Różal przyznał, że momentem który w pełni przekonał go do tego, aby podjąć decyzję o oficjalnym zakończeniu swojej kariery był moment przekroczenia progu ringu, podczas wczorajszej gali Strike King 3.

Znając upór Marcina Różalskiego wobec swoich słów, możemy być pewni, że wczorajsza decyzja należy do tych ostatecznych. Skutkiem tego, pozostaje nam jako kibicom, podziękować za wiele lat pięknych emocji, które przeżywaliśmy z Marcinem Różalskim!