Maciej Kawulski zaczepił Martina Lewandowskiego. “Nie musimy sobie…” 30 marca, 2025 |Marcin Komorowski Fot. Youtube.com W najnowszym wpisie, który zamieścił Maciej Kawulski w odniesieniu do Roberta Ruchały znalazło się kilka ciekawych zdań. Jeden z włodarzy KSW postanowił bowiem publicznie napisać, że jest szczęśliwy z rozwoju swojego zawodnika i nie ma do niego pretensji o to, że ten przechodzi do nowej federacji. Patrząc jednak na wpis, nietrudno odnieść wrażenie, że znalazło się w nim kilka pstryczków w nos Martina Lewandowskiego. Maciej Kawulski zaczepia Martina Lewandowskiego przy okazji odejścia Ruchały z KSW Jak przekazuje Maciej Kawulski, rozstanie Roberta Ruchały z KSW jest już oficjalnym faktem. Pomimo iż kilka dni wstecz mówiło się o nim, dopiero dziś przyszedł czas na oficjalne podsumowanie przez jednego z włodarzy KSW, który nie szczędził swojemu zawodnikowi bardzo pochlebnych słów: “Dziękuję ci za wszystkie wspólne lata. Kiedy pot i łzy wylane na treningach i w klatce rezonują z rytmem podniesionego tętna pracujących przy wydarzeniach promotorów to znak, że w relacji jest symetria.” Jednak nie to zwróciło największą uwagę Internautów, którzy bardzo szybko połączyli kropki i stwierdzili, że wiele słów w tym wpisie jest kierowanych nie tylko do Roberta Ruchały, lecz także do drugiego z włodarzy – Martina Lewandowskiego: “Nie jesteśmy sobie nic winni kochany. Nie musimy sobie ani więcej dziękować ani już nic więcej wyjaśniać.” W pewnym momencie Maciej Kawulski przyznał wprost, że wybór innej federacji nie jest w jego oczach problemem, lecz naturalną koleją rzeczy w karierze najlepszych zawodników MMA: “To, że idziesz dalej to nie znak braku lojalności tylko dowód na to, że ograniczenia innych nie wytworzyły ci sufitu nad własną głową.” “Rozwój to ciągła podróż a idąc na szczyt nie wolno robić dwóch rzeczy: Narzekać, że jest pod górkę i słuchać małych ludzi, zawiedzionych i sfrustrowanych, że ich zostawiasz z tyłu.” Trzeba przyznać, że nie od dziś wiadomo, że obu włodarzy KSW dzieli wspólne dziecko, jakim jest federacja. Na stopie biznesowej i prywatnej zarówno Martin Lewandowski jak i Maciej Kawulski to zupełnie inni ludzie. Wiadomym jest także to, że kolejne odejścia z federacji KSW tylko frustrują osobę Martina Lewandowskiego, który doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że traci mocne nazwiska. Podobnie jest w przypadku Jakuba Wikłacza czy też Mariusza Pudzianowskiego, który wydaje się, że jest coraz bliżej odejścia z KSW. Marcin Komorowski Twórca treści Doświadczenie zbierał między innymi w redakcji mma.info.pl, pełniąc rolę redaktora naczelnego. Od początku swojej kariery związany z dziennikarstwem sportowym. Baczny kibic KSW od pierwszej gali, nie omieszka też śledzić świata freak fightów. Chętnie śledzi gale na żywo z perspektywy trybun. vRinge - MMA - Maciej Kawulski zaczepił Martina Lewandowskiego. “Nie musimy sobie…” Sprawdź pozostałe aktualności